Stambuł – WIELKIE miasto i WIELE nowych bodźców #2 – NAJWAŻNIEJSZE miejsca i zabytki (tona zdjęć)

S

Cześć moi Drodzy!

W marcu 2024 roku wybrałem się w kolejną, jakże EKSCYTUJĄCĄ podróż. Największe miasto Europy, orientalny klimat, oszałamiająca historia, fascynujące położenie, tysiące minaretów, miks smaków, zapachów i dźwięków – nieznany świat, który bardzo chciałem odkryć.

Stambuł od dłuższego czasu był na mojej liście miast, które SZCZEGÓLNIE pragnąłem odwiedzić. Czułem, że wrócę OCZAROWANY architekturą, NASIĄKNIĘTY klimatem, NAŁADOWANY nowymi bodźcami, którymi będę się chciał dzielić, że przy okazji zwiedzania Stambułu, poznam lepiej ten bliskowschodni świat – nie myliłem się.

W Stambule spędziłem 3 dni, odkrywając najbardziej znane miejsca i zabytki, jednocześnie zgłębiając obszary poza turystycznym szlakiem. Łącznie przeszedłem około 70 km, robiąc przy tym 700 zdjęć aparatem oraz 170 zdjęć/filmików telefonem.

Wróciłem pełen inspiracji i rozważań, mając w myślach obraz wzgórz usłanych minaretami, sprzedawców chwalących swój towar, promów pływających po Cieśninie Bosfor, wędkarzy na Moście Galata, biednych dzieci bawiących się obok walących się domów, klimatycznych uliczek, pysznego jedzenia, potężnego gwaru miasta i wielu wielu innych.

Zabieram Was w podróż do największego miasta Europy, leżącego na styku dwóch kontynentów Stambułu! Na łamach kilku artykułów poznacie słynne zabytki, takie jak Hagia Sofia, Kryty Bazar bądź Pałac Topkapi. Z drugiej strony pokażę Wam miejsca oddalone od centrum, ukazujące (nie)zwykłe spojrzenie na miasto.


Co istotne, to DRUGI artykuł z serii o Stambule. Pozostałe znajdziecie poniżej:


Pierwszy dzień zwiedzania – ZACHWYCAJĄCE zabytki i klimat, bieda na ulicach, kolorowa dzielnica Balat i spacer nad Złotym Rogiem

Pierwszy dzień w Stambule poświęciłem na zgłębianie dzielnicy Fatih. Właśnie tutaj znaleźć można NAJWAŻNIEJSZE i NAJPIĘKNIEJSZE zabytki i miejsca dawnego Konstantynopola, jednocześnie poznać ZUPEŁNIE nieturystyczną, lokalną odsłonę miasta. Stambuł, jako największe miasto w Europie, pełne jest kontrastów i niejeden ma wizerunek.

Prezentowanie tego, co zobaczyłem pierwszego dnia w Stambule, podzielę na trzy części. W drugiej pokażę Wam NAJWAŻNIEJSZE miejsca i zabytki Stambułu. To taki turystyczny must to see w mojej interpretacji. Zapraszam serdecznie!


Stambuł – krótka charakterystyka miasta

Stambuł, zamieszkany przez niemal 16 mln osób, to największe miasto Turcji, Europy i jedna z potężniejszych metropolii na świecie! Zjawiskowe i tętniące życiem miasto rozciąga się na obszarze 1539 km2 w niezwykle ważnym i od dawien dawna strategicznym miejscu. Miasto położone jest nad Cieśniną Bosfor na styku Europy i Azji (jedyna metropolia na świecie, leżąca na dwóch kontynentach!), dodatkowo w część Europejską wcina się zatoka zwana “Złotym Rogiem”. Wielka połać Stambułu na południu dotyka Morza Marmara, zaś na północy dociera niemal nad Morze Czarne. Liczne wzgórza pełne strzelających w górę minaretów widoczne nad Złotym Rogiem lub Bosforem, tworzą charakterystyczny krajobraz, którego nie sposób pomylić z żadnym innym. Początków miasta należy szukać w VII wieku p.n.e., kiedy to greccy koloniści pod wodzą króla Byzasa, założyli tutaj kolonię i nazwali Bizancjum. W 330 roku za panowania Konstantyna Wielkiego, miasto zostało stolicą Wschodniego Imperium Rzymskiego. Z początku nazywano je Nowym Rzymem, zaś później przez wiele lat Konstantynopolem. Miasto rosło w siłę – mieszkało tutaj 500 tysięcy osób i uchodziło za najpiękniejsze oraz najbogatsze na świecie. Kolejną ważną datą jest 29 maja 1453 roku – tego dnia już nie Konstantynopol, a Stambuł, został stolicą Imperium Osmańskiego. W 1933 roku stolicę przeniesiono do Ankary, jednakże do dzisiaj to Stambuł jest najdynamiczniej rozwijającym się miastem Turcji. Co roku odwiedza go kilkanaście milionów osób, które przyciągają zabytki pamiętające czasy cesarza Konstantyna, jak również klimat handlu i tradycji stworzony przez Imperium Osmańskie.


Jedna z WAŻNIEJSZYCH przestrzeni w Stambule – Hipodrom i otoczenie

Przeszedłem wówczas kilkoma uliczkami i wtem znalazłem się w jednym z WAŻNIEJSZYCH miejsc w Stambule – na Hipodromie. Hipodrom – bizantyjski tor wyścigowy dla koni i rydwanów – zainaugurowano w 330 roku. Obecny Plac Sułtana Ahmeda (Sultanahmet Meydani) po części pokrywa się z Hipodromem, mamy więc doczynienia z “niewidzialnym” zabytkiem, który poniekąd wpłynął na urbanistyczne rozwiązania w tej części miasta.

Plac ma kształt wydłużonego prostokąta, a jego głównymi obiektami monumentalnymi są trzy obeliski/kolumny, przy których zatrzymuje się każdy przewodnik i turysta.

Staje przy nich każdy przewodnik

Obelisk Teodozjusza jest jedynym elementem pamiętającym czasy założenia Hipodromu. Pierwotnie wysoki na 32 metry (dzisiaj zaledwie 18 metrów) został sprowadzony z Egiptu i ustawiony w 390 roku na cokole ozdobionym płaskorzeźbami. Wężowa Kolumna o wysokości 5,5 metra przedstawia trzy spiralnie splecione żmije. Najbliżej Uniwersytetu Marmara stoi Obelisk Konstantyna – wysoki na 32 metry.

Jak prezentuje się Plac Sułtana Ahmeda? Jakie wrażenie robią okoliczne zabudowania?

Plac Sułtana Ahmeda ograniczony jest zielenią w postaci ogrodzonych trawników i rosnących tam drzew, jego nawierzchnia wyłożona eleganckimi płytkami, na której odpoczywają bezpańskie psy.

Dzielnica Sultanahmet jest najciekawszą w Stambule pod względem atrakcyjnych turystycznie miejsc i zabytków. Spacer w miejscu dawnego Hipodromu dostarcza pejzaży, o które ciężko w innych Europejskich metropoliach. Dwa muzeaSztuki Tureckiej i Islamskiej oraz Historii Hagia Sophia – mieszczą się w gmachach nawiązujących swą architekturą do kultury bliskiego wschodu. Z drugiej strony placu można dojrzeć NAJWAŻNIEJSZE zabytki miasta – Błękitny Meczet oraz Hagia Sophia. Łącznie dziesięć minaretów i kilkadziesiąt kopuł, które wyrastają ponad skromnymi, acz uroczymi budynkami mieszczącymi sklepiki z pamiątkami i restauracje.

Plac zajmujący miejsce dawnego Hipodromu jest częścią większej połaci terenów rekreacyjnych, rozciągających się między i w pobliżu najważniejszych zabytków i atrakcji Stambułu. Każde zestawienie budynków i terenów zielonych zaskakuje zadbaniem, jak i powiewem orientalnego, tak obcego, ale fascynującego klimatu.

Orientalny klimat z… Niemiec

Idąc wzdłuż placu Sułtana Ahmeda nie sposób nie zauważyć smukłych i wysokich minaretów będących częścią Błękitnego Meczetu i Hagii Sophi, które są WSPANIAŁYM tłem dla urządzonej zieleni oraz kolumn znajdujących się na placu.

Kawałek dalej mamy interesujący obiekt – Niemiecką Fontannę (Alman Çeşmesi). Co interesujące, została zbudowana w 1898 roku w Niemczech dla upamiętnienia drugiej rocznicy wizyty cesarza niemieckiego Wilhelma II w Stambule, zaś do Stambułu przetransportowana i zmontowana w 1900 roku. Neobizantyjska fontanna (kopuła oparta na kolumnach) doskonale koresponduje ze znajdującym się po sąsiedzku Mauzoleum sułtana Ahmeda I oraz imponującą świątynią Hagia Sophia. Tuż obok mamy park Mehmet Akif Ersoy, zaś z drugiej strony ŚLICZNY park, któremu patronuje sułtan Ahmed I.

Błękitny Meczet – ROBI WRAŻENIE na zewnątrz jak i w środku

Jak zdążyliście zauważyć, BARDZO często wymieniam imię owego sułtana, gdyż mimo jedynie 27 lat życia (ur. w 1590 roku, zm. w 1617 roku), zmienił na zawsze panoramę miasta. Ufundował bowiem Błękitny Meczet, który de facto nazywa się Meczetem Sułtana Ahmeda. Potężna świątynia stanęła vis-a-vis Hagia Sophia, mając przyćmić najważniejszy zabytek Konstantynopola.

Błękitny Meczet wzniesiono w latach 1609-1616 wg. proj. Sedefkâra Mehmeta Ağa na polecenie sułtana Ahmeda I, dla którego ów projekt był oczkiem w głowie. W pierwszej kolejności zobaczyłem dziedziniec otoczony krużgankami wspartymi na 26 kolumnach, przykrytych trzydziestoma kopułami. Na dziedzińcu znajduje się midha (studnia służąca do obmycia rytualnego) i medresa (muzułmańska szkoła).

Główna część meczetu wraz z sześcioma minaretami ROBI WRAŻENIE. Widoczna już z daleka, jest jednym z najważniejszych (architektonicznych) elementów panoramy miasta.

Do środka wchodzi się za darmo, trzeba tylko odstać swoje w kolejce i oczywiście zdjąć buty (kobiety winny zakryć głowy chustą). Wnętrze oszałamia przestrzenią! Kopuła przykrywająca świątynię ma średnicę 22,4 metra i wznosi się 43 metry ponad posadzką. Ściany ozdobione są płytkami fajansowymi z manufaktur w Izniku w liczbie 21 tysięcy. Ponadto wszystkie filary, łuki, pendentywy i stropy prezentują się ZJAWISKOWO.

Wyszedłem oczarowany kubaturą meczetu, a nade wszystko kolorami i światłem. WYJĄTKOWY zabytek i chluba Stambułu.

Park Sułtana Ahmeda I – przepiękny teren rekreacyjny z widokiem na NAJważniejsze zabytki

Wówczas udałem się do parku znajdującego się między Błękitnym Meczetem a Świątynią Mądrości Bożej. To jedno z piękniejszych miejsc w Stambule! Cudna, ładnie urządzona zieleń w postaci wygrodzonych trawników, kwiatów i krzewów oraz rosnących wokół palm, okrągła niecka świetnej fontanny, a do tego najlepsze przykłady architektury bizantyjskiej i osmańskiej.

Fontanna zajmuje środkową część parku, przykuwając wzrok za dnia, jak i po zmroku. Okrągła niecka pokryta mozaikami przedstawiającymi Stambuł, prezentuje się elegancko, jak również stylowo. Właśnie z niej do środka basenu tryska mnóstwo niewielkich dysz, tworząc lapidarne strumienie. W centralnej części mamy kilkanaście dysz, puszczających wodę na kilka(naście) metrów w górę. Powiem szczerze, że dawno żadna fontanna mnie tak nie zauroczyła.

Bardzo prawdopodobne, że spowodowane to było faktem, iż cała przestrzeń parku jest bardzo zadbana i przyjazna, w tle z kolei pysznią się NAJWAŻNIEJSZE zabytki miasta. A skoro o NAJważniejszych zabytkach Stambułu mowa, przyjrzyjmy się bliżej świątyni o nazwie Hagia Sophia.

Hagia Sophia – wyjątkowa świątynia

Hagia Sophia została wzniesiona już w IV wieku jako Kościół Mądrości Bożej i była świątynią najwyższej rangi w Cesarstwie Bizantyjskim. Jednakże ta była w dużej mierze zbudowana z drewna, zaś bazylika w obecnym kształcie została wzniesiona w latach 532-537 z rozkazu cesarza Justyniana Wielkiego. Przez niemal 1000 lat był to największy kościół na świecie.

W 1453 roku Turcy osmańscy zdobyli Konstantynopol i przekształcili kościół w meczet. Wówczas, w XV stuleciu, zaczęto budować minarety przy świątyni. Hagia Sophia prezentuje typowy styl bizantyjski – tego typu kościołów jest mnóstwo np. w Atenach – jednakże tutaj WRAŻENIE robi jej rozmiar. W stolicy Grecji mamy niewielkie kościółki, w Stambule POTĘŻNĄ bazylikę o wymiarach 71 na 77 metrów. Centralną część nawy przykrywa kopuła o średnicy 31 metrów, a wysokość od posadzki do najwyższego jej punktu wynosi 55,6 metra.

Niestety nie zobaczyłem wnętrza świątyni. Do niedawna do środka można było wejść za darmo, obecnie ta przyjemność kosztuje 25 EURO.

Zwiedzając okolice słynnych zabytków

Udałem się ulicą Kabasakal pod Fontannę Ahmeda III zbudowaną w 1728 roku i mury Pałacu Topkapi. Zafascynował mnie widok przypór, minaretów i kopuł, gdy spojrzałem w kierunku Błękitnego Meczetu, równie smaczny jest obrazek łączący bogato rzeźbioną motywami liści i kwiatów fasadę fontanny i skomplikowaną bryłę Hagii Sophii. Stanąwszy pod murami Pałacu Topkapi spojrzałem wzdłuż nich, mając przed sobą urokliwą zabudowę, a ponad nią, w oddali, Cieśninę Bosfor.

Wszedłem więc między owe budynki, szukając klimatycznych uliczek i interesującej zabudowy. Na początku trafiłem solidnie zabudowaną ulicę, pełną restauracji i knajpek, ale już po chwili znalazłem ŚLICZNY zaułek. Przyznacie, że to trio ROBI WRAŻENIE? 🙂

Jedna z ładniejszych uliczek w Stambule

Wróciłem pod mury Pałacu Topkapi, lecz nim wszedłem do środka, zajrzałem na ulicę Soğuk Çeşme. Uliczka biegnąca między Hagia Sophia a Pałacem Topkapi jest jedną z ŁADNIEJSZYCH, jakie dane mi było odwiedzić w Stambule! Z jednej strony stoi 12 historycznych domów z drewna, z drugiej zaś dwie okazałe i wspaniałe bramy osmańskie wraz z murem Imaret. Zwróćcie uwagę jak zadbane są domy i każdy element małej architektury, jak świetną atmosferę tworzy niska zieleń, jaki klimat wprowadzają wykusze, minaret i drzewka. Warto tutaj przyjść.

Pałac Topkapi – to tutaj rezydowali sułtani osmańscy

Pałac Topkapi to jeden z WAŻNIEJSZYCH zabytków Stambułu – rezydencja sułtanów przez ponad 380 lat. Zbudowany w latach 1453-1465 pałac jest jednym z ważniejszych z turystycznego punktu widzenia miejsc w mieście. W końcu to tutaj rezydowali i stąd rządzili ogromnymi terenami (obejmującymi aż trzy kontynenty) sułtani osmańscy.

Pałac Topkapi jest położony na wzgórzu, co było ważne ze strategicznego punktu widzenia, zaś dzisiaj zapewnia widok na inne części wielkiego miasta. Za darmo zwiedziłem pierwszy dziedziniec, na który dostałem się przez Bramę Imperialną. Po lewej stronie przywitała mnie Hagia Eirene – bizantyjski kościół pw. Pokoju Bożego z VI wieku.

Cały obszar między Bramą Imperialną a Bramą Pozdrowień jest doskonale zadbanym terenem zielonym. Rozległe zielone polanki, przecięte są wyłożonymi dużymi płytami alejami, wzdłuż których rosną imponujące drzewa. Kawałek dalej stoi jeszcze okazalsza Brama Pozdrowień, za którą dostają się Ci, którzy nabyli bilet.

Cena 40 EURO skutecznie mnie zniechęciła. Inną sprawą jest to, że owszem, lubię znane i odwiedzane przez każdego atrakcje, bowiem bardzo często ROBIĄ WRAŻENIE. Z drugiej jednak strony, w moich podróżach staram się zaglądać tam, gdzie mało kto zagląda i szwendać takimi uliczkami, które nie mają nic wspólnego z pocztówkowymi krajobrazami.

Parku Gülhane, czyli gdzie spędzisz miło wolny czas

Wróciłem na uliczkę Soğuk Çeşme, idąc jeszcze dalej, w dół, aż pod bramę wejściową do Parku Gülhane. Historyczny park miejski założono w 1912 roku, choć już wcześniej był tutaj ogród należący do Pałacu Topkapi. Park Gülhane jest dość rozległym i urokliwym terenem zielonym. Szerokie aleje ujęte są w szpalery wysokich drzew, zielone polanki wyglądają jak zielony dywan, a całości dopełnia pełna stylu mała architektura. Park z jednej strony zamknięty jest murami Pałacu Topkapi, zaś z drugiej zabudową ciągnącą się przy ulicach Alemdar oraz Taya Hatun. Rzeźba terenu pozwala na oglądanie zatoki “Złoty Róg” oraz cieśniny Bosfor. W parku znajdziemy wiele uroczych i ciekawych miejsc, jak chociażby stawek z mostkami i fontannami, mnóstwo kwiatów, Kolumna Gotów o wysokości 18,5 metra bądź inne fontanny.

IMPONUJĄCY Stambuł nad “Złotym Rogiem”

Z parku wyszedłem wprost nad wodę, a dokładniej cieśninę Bosfor i wcinający się w głąb lądu “Złoty Róg”. Właśnie w tym momencie poczułem jak OGROMNE jest to miasto! Rozejrzałem się wokół, niczym stojący na postumencie prezydent Turcji w latach 1923-1938 Mustafa Kemal Atatürk, zobaczywszy na każdym z brzegów gęstą miejską zabudowę. Ta ciągnie się hen daleko, aż po Most Bosforski.

Ponad ustawionymi obok siebie kamienicami i nowszymi plombami, strzela w górę las wieżowców, których w Stambule jest imponująca ilość (prawie 30 budynków powyżej 150 metrów wysokości). Między Europejską a Azjatycką częścią miasta bezustannie kursują promy i statki, od których roi się na wodzie.

Na wysokości Parku Gülhane cieszyć się można zadbaną i dobrze przygotowaną do spacerów promenadą. Pomosty do siedzenia/wędkowania, liczne ławki, urządzona zieleń i ta PRZESTRZEŃ. Wiatr miotał wodą, wędkarze wyrzucali w dal swe zestawy, koty wylegiwały się na nabrzeżu, a spacerowicze podziwiali cały ten spektakl.

Ulica Alemdar i jej historyczny klimat

Wróciłem do parku, z którego wyszedłem wprost na ulicę Alemdar. Ulica ma swój historyczny klimat, który tworzy zabudowa – brama wejściowa do Parku Gülhane, Meczet Zeynepa Sułtana z 1769 roku i bogato zdobiona fontanna. Ponadto jeżdżą tramwaje i warto mieć na uwadze ten środek transportu, bowiem linia tramwajowa przecina turystyczną część Stambułu, przejeżdżając tuż obok najważniejszych zabytków i atrakcji.

Grobowiec jako dzieło architektury

Kilkoma mniejszymi uliczkami doszedłem do Alei Divanyolu, przy której stoi grobowiec osmańskiego sułtana Abdula Hamida I. Budynek został zaprojektowany przez Mehmeda Tahira Aghę w stylu barokowym i wzniesiony w 1790 roku.

Słynne lody Dondurma

Naprzeciw pięknego grobowca, skusiłem się na lody dondurma. Lody jak lody, jednakże tylko tutaj podawane są w tak zaskakujący sposób! Nim dostaniemy swoją porcję, sprzedawca wykona kilka trików, obracając, zabierając i oddając kupującemu sam wafelek. Na koniec uda, że lód wylatuje mu z rąk, po czym będziemy mogli zacząć ucztę 😉

Właśnie tak wyobrażałem sobie Stambuł <3

Krajobraz alei Yeniçeriler jest tym, po co przyjeżdża się do Stambułu – kopuły i minarety, miła dla oka pierzejowa zabudowa i liczne sklepy. Mocno zabytkowo robi się przy Placu Çemberlitaş, gdzie stoi Kolumna Konstantyna z IV wieku, a tuż za nią Meczet Gazi Atika Alego Paszy wzniesiony w XV wieku na rozkaz przyszłego wielkiego wezyra Hadima Alego Paszy. Z kolei w głębi placu możemy oglądać Meczet Nuruosmaniye z XVIII wieku, którego bryła robi wrażenie swą monumentalnością oraz zdobieniami łuków i minaretów.

Plac Bajazyda, a tam…

Stambuł odkrywał kolejne karty pokazując, że to co zobaczyłem, to ledwie wierzchołek góry lodowej. Następną odwiedzoną przeze mnie przestrzenią był Plac Bajazyda. Przestronny, elegancki plac ma ZACNĄ oprawę w postaci wysmakowanej architektury. Najważniejszym zabytkiem i jednocześnie obiektem monumentalnym, nadającym ton miejscu, jest Meczet Bajazyda II. Wybudowany w XV-XVI wieku, reprezentuje typową osmańską architekturę Islamskich świątyń. Przyglądając się świątyni zauważyłem kunsztowne i misterne zdobienia, plasując ów meczet w gronie NAJpiękniejszych, jakie dane mi było zobaczyć w całym mieście. Północną stronę placu flankuje potężna i bogato zdobiona brama uniwersytetu, nawiązująca stylistyką do otoczenia.

Stambuł to miasto bazar!

Stambuł to miasto bazar! Można iść kolejnymi uliczkami, wciąż mając wokół siebie wystawione na sprzedaż towary, sprzedawców pełnych entuzjazmu, że to właśnie i nich znajdziecie to czego szukacie, kolorowe przyprawy, aromatyczne herbaty, ubrania, artykuły gospodarstwa domowego i co tylko chcecie.

Słynny Kryty Bazar

Jednym z popularniejszych (przede wszystkim turystycznie) tego typu miejsc jest Kryty (lub Wielki) Bazar. Handlowano tutaj już w epoce Bizancjum, później, w 1464 roku, na rozkaz sułtana Mehmeda Zdobywcy, wzniesiono hale dla jubilerów i antykwariuszy. Z biegiem czasu bazar stawał się większy i zmieniał swój charakter. Obecnie to 3,5 tysiąca sklepików, nastawionych w dużej mierze na ruch turystyczny. Przyprawy, biżuteria, tureckie łakocie, herbata, odzież, jak również perfumy i cała masa pamiątek typu figurki, magnesy lub kubki – tego znajdziecie tutaj bez liku.

Na bazar wszedłem od strony Placu Bajazyda i od razu zwróciłem uwagę na estetykę tego miejsca. Każda z uliczek wręcz lśni, sklepy są schludne i poukładane, nie brakuje malowideł i ciekawych wzorów na sklepieniach. Obecny kształt Krytego Bazaru pochodzi z XIX wieku, co można wywnioskować po architekturze (łuki, sklepienia, śliczne kolorowe wzorki).

Uczcie się na moich błędach

Szwendałem się kolejnymi alejkami, zaglądałem na wystawy sklepów, aż w końcu wszedłem do jednego z nich. Na wstępie dostałem herbatkę do spróbowania, sprzedawca zaczął wyjaśniać na co są poszczególne herbaty i jak smakują. Zaczarowany smakiem i gawędą handlowca, poprosiłem o dwa rodzaje herbaty, zaznaczając, że chciałbym MAŁE opakowanie. Owe “małe” opakowanie wcale nie było takie małe i po zważeniu okazało się, że mam zapłacić 2800 LIR (ponad 300 zł po kursie w marcu 2024, a ten ze względu na inflacje w Turcji ciągle się zmienia). Przy sobie miałem sporo mniejszą gotówkę, a portfel z kartą zostawiłem w hotelowym pokoju. Postanowiłem zrezygnować z zakupu, gdyż miałem w planie posiłek i inne zakupy, a poza tym, te dwa opakowania herbaty nie zmieściłyby się w moim bagażu podręcznym. Sprzedawca nie krył oburzenia, a nawet się zdenerwował. Zatem kupując herbatę lub słodycze (coś na wagę) uważajcie, pilnujcie ceny i ilości, którą dostajecie.

Mimo wszystko Kryty Bazar jest wspaniałym, zadbanym i wartym odwiedzenia miejscem, gdzie znajdziecie coś dla siebie (w dwóch innych sklepikach sam zrobiłem małe zakupy).

Klimat, historia, atmosfera – to wszystko znajdziecie właśnie tutaj

Okolica Wielkiego Bazaru pełna jest uliczek przenoszących w czasie, gdzie kamienne domy kryją urocze sklepiki, ponad którymi z każdej strony wyglądają minarety, na które patrzą siedzący w kawiarniach ludzie. Stambuł to kolejne miejsce, gdzie zabudowa owszem gra ważną rolę, jednakże ważniejsze jest to wszystko, co do linii wzroku – wystawy sklepowe (chociażby z dywanami), ogródki restauracyjne, mieszkańcy miasta, szyldy z tureckimi napisami, drzewa, zieleń i wiele innych małych smaczków. Czuć tutaj klimat stworzony przez Imperium Osmańskie.

Stambuł to również monumentalne kamienice

Wraz z kolejnymi krokami zmieniał się charakter zabudowy. Niższe, kamienne pierzeje, przeobraziły się w okazałe, monumentalne kamienice i gmachy użyteczności publicznej. Bardzo ciekawą ulicą z tego typu zabudową jest Büyük Postane, przy której pyszni się imponujący gmach Poczty Głównej w Stambule. Zbudowany w latach 1905-1909, a zaprojektowany przez architekta Vedata Taka, jest jednym z pierwszych reprezentantów tureckiego stylu architektury narodowej. Fasada zbudowana z kamienia i marmuru, udekorowana jest dwukolorowym kamieniem i kafelkami z islamskimi wzorami geometrycznymi i kaligraficznymi, co nawiązuje do dekoracji osmańskich z XVI wieku. Również kamienice są niczego sobie, szczególnie te narożne, zwieńczone pokaźnym gzymsem (warto zadrzeć głowę!).

Bazar Egipski

Wtem wyszedłem wprost przed jedną z bram prowadzących do Bazaru Egipskiego. Ów bazar został zbudowany w 1660 roku i ma kształt litery “L”. W środku znajduje się 80 sklepików, a całość nakryta jest ślicznie zdobionym i ozdobionym malowidłami stropem. Przeczytałem, jakoby na Bazarze Egipskim, w przeciwieństwie do Krytego Bazaru, można zobaczyć “prawdziwe bazarowe życie”. W moim odczuciu jedno i drugie miejsce skrojone jest obecnie pod turystów, co nie znaczy, że nie warto tutaj wpaść. Choćby dla architektury, jak również aury ciągłego handlu, która tak mocno kojarzy się z Turcją.

Z cyklu: moje obserwacje

Przeszedłem przez bazar, wychodząc wprost na plac, rozciągający się tuż obok okazałego meczetu i słynnego Mostu Galata. Zobaczyłem kolejny już raz samochód z podobizną (prawdopodobnie) polityka, z którego dobiegała głośna, zachęcająca do boju muzyka. Wokół ludzie, jak gdyby sztab wyborczy owego Pana. Być może w tym okresie w Turcji były wybory? Takich samochodów widziałem wiele, nie licząc wielkich plakatów i flag z różnymi kandydatami.

Jeden z WAŻNIEJSZYCH meczetów w panoramie miasta

Plac Eminönü – bo o nim cały czas mowa, tak jak wspomniałem, ma swoim arsenale okazały meczet. Nowy Meczet (Yeni Cami) zaczął być wznoszony jeszcze w XVI wieku, zaś dokończony w 1663 roku z dochodów uzyskanych z funkcjonowania Bazaru Egipskiego. Najokazalsza jest centralna kopuła o wysokości 36 metrów, otoczona czterema półkopułami. Świątynia ROBI WRAŻENIE również usytuowaniem, bowiem bardzo mocno wpływa na krajobraz tej części miasta widziany z Mostu Galata.

Podglądając życie miasta… <3

Podszedłem bliżej mostu, na nabrzeże, by zaobserwować toczące się w tej konkretnej chwili miejskie życie. Z przenośnych budek snuł się dym pieczonej kukurydzy, wędkarze oblegli niemal cały most, kilku mężczyzn zachęcało do wstąpienia do restauracji, wokół biegały dzieci, kręciło się mnóstwo dorosłych, po zatoce pływały raz za razem statki. Było gwarno, ciekawie, niesamowicie.

Stanąłem nad “Złotym Rogiem” i oglądałem usytuowaną z drugiej jego strony zabudowę. Budynki stojące niczym jeden na drugim, zwieńczone okazałą Wieżą Galata. Dwa dni później przekonałem się o tym jak strome są tamtejsze ulice 😉

Obróciłem się, mając przed sobą front całej miejskiej tkanki, która rozciąga się w głębi. Meczet, Bazar Egipski, szare budyneczki “przyozdobione” szyldami i napisami, trasa szybkiego ruchu, tramwaje i chmara zabieganych ludzi.


Kilka (istotnych) słów na koniec

Dziękuję Wam lekturę nowego artykułu i wizytę na blogu. W niniejszym wpisie zawarłem typowe, choć NIESAMOWITE atrakcje i miejsca w Stambule. Liczę, że opis mego spaceru wraz ze zdjęciami, choć trochę oddał atmosferę tej niezwykłej metropolii. Mimo, że podróż do Stambułu odbyłem w marcu (2024), cały czas mam ten klimat w sercu.

Na publikowanie artykułów poświęcam dużo wolnego czasu, nie dostając nic w zamian. Możecie odwdzięczyć mi się dobrowolną “kawą”, co pozwoli na utrzymanie bloga i dalsze podróże. Dziękuję! 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zapraszam oczywiście na moje socialmedia – Miejski Wojażer na FB oraz miejskiwojazer na IG, gdzie znajdziecie relacje z podróży, zdjęcia i przemyślenia. Artykuły na blogu najczęściej muszą sporo poczekać w kolejce, więc jeśli chcecie być na bieżąco, warto 

Odkrywajcie Europę, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć!

O autorze

Kamil Sulewski

Cześć moi drodzy!

Uwielbiam podróżować, zwiedzać, rozgryzać miasta i kraje, sprawdzać czym się różnią w zakresie architektonicznym i społecznym. Kocham miasta, jednakże nie zapominam o naturze, którą znajduje i w miastach i totalnie poza nimi.

Dodaj komentarz

Kamil Sulewski

Cześć moi drodzy!

Uwielbiam podróżować, zwiedzać, rozgryzać miasta i kraje, sprawdzać czym się różnią w zakresie architektonicznym i społecznym. Kocham miasta, jednakże nie zapominam o naturze, którą znajduje i w miastach i totalnie poza nimi.

Ostatnie wpisy

Archiwa