Cześć Przyjaciele! W pierwszą tegoroczną podróż wybrałem się do Francji, a dokładniej do Lyonu. Cieszę się niezmiernie, pisząc te słowa, będąc jednocześnie na świeżo po wyprawie. Pełen nowych miejskich krajobrazów, zdarzeń, ludzi, postaram się jak najlepiej oddać to wszystko co zobaczyłem oraz choć po części zarazić Was emocjami, które obudził we mnie Lyon. Poniżej macie pozostałe sześć wpisów z...
Lyon z wysokości – Ogród Różany i Bazylika Notre-Dame
Cześć Przyjaciele! W pierwszą tegoroczną podróż wybrałem się do Francji, a dokładniej do Lyonu. Cieszę się niezmiernie, pisząc te słowa, będąc jednocześnie na świeżo po wyprawie. Pełen nowych miejskich krajobrazów, zdarzeń, ludzi, postaram się jak najlepiej oddać to wszystko co zobaczyłem oraz choć po części zarazić Was emocjami, które obudził we mnie Lyon. Poniżej macie pozostałe sześć wpisów z...
Vieux Loyn z listy UNESCO
Cześć Przyjaciele! W pierwszą tegoroczną podróż wybrałem się do Francji, a dokładniej do Lyonu. Cieszę się niezmiernie, pisząc te słowa, będąc jednocześnie na świeżo po wyprawie. Pełen nowych miejskich krajobrazów, zdarzeń, ludzi, postaram się jak najlepiej oddać to wszystko co zobaczyłem oraz choć po części zarazić Was emocjami, które obudził we mnie Lyon. Co ważne, czytacie PIĄTY wpis z serii o...
Świetne, mało znane punkty widokowe w Lyonie
Cześć Przyjaciele! W pierwszą tegoroczną podróż wybrałem się do Francji, a dokładniej do Lyonu. Cieszę się niezmiernie, pisząc te słowa, będąc jednocześnie na świeżo po wyprawie. Pełen nowych miejskich krajobrazów, zdarzeń, ludzi, postaram się jak najlepiej oddać to wszystko co zobaczyłem oraz choć po części zarazić Was emocjami, które obudził we mnie Lyon. Co ważne, czytacie CZWARTY wpis z serii...
Lyon – reprezentacyjna Rue de la Republique
Cześć Przyjaciele! W pierwszą tegoroczną podróż wybrałem się do Francji, a dokładniej do Lyonu. Cieszę się niezmiernie, pisząc te słowa, będąc jednocześnie na świeżo po wyprawie. Pełen nowych miejskich krajobrazów, zdarzeń, ludzi, postaram się jak najlepiej oddać to wszystko co zobaczyłem oraz choć po części zarazić Was emocjami, które obudził we mnie Lyon. Co ważne, czytacie TRZECI wpis z serii...