Wyprawa do stolicy Austrii – monumentalny Wiedeń wzdłuż Ringu – część druga

W

Witam Was serdecznie!

Od razu pragnę przeprosić za brak wpisu w piątek, z pewnych przyczyn nie miałem jak go wstawić. Zapraszam już dzisiaj na trzecią część z wyprawy do Wiednia!

Ważna informacja! Niżej macie odnośniki do pozostałych wpisów z całego dnia spędzonego we Wiedniu. Aby wiedzieć co po kolei zwiedzałem, którędy szedłem, warto czytać wpisy od pierwszego do ostatniego.

-> Wyprawa do stolicy Austrii – pierwsze wrażenia i odbiór miasta (klik)

-> Wyprawa do stolicy Austrii – monumentalny Wiedeń wzdłuż Ringu – część pierwsza (klik)

-> Wyprawa do stolicy Austrii – początek spaceru po Innere Stadt (klik)

-> Wyprawa do stolicy Austrii – ulice i place Wiednia, które TRZEBA zobaczyć (klik)

-> Wyprawa do stolicy Austrii – to miasto zaskakuje dostojnością (klik) 

-> Wyprawa do stolicy Austrii – Belweder, Park Miejski, podsumowanie wizyty (klik)

Gmach Muzeum Historii Naturalnej od strony Museumsplatz.

 W stronę Parlamentu


Wyszedłem na Muzeum Strasse, widząc genialną boczną część Muzeum Historii Naturalnej, jednak zwracam uwagę na Volkstheater. Ten mniejszy niż inne, ale piękny budynek, otwarto w 1889 roku. Ciekawa bryła ma u dołu boniowanie, przed budynek wychodzi balkon wsparty na 4 kolumnach. Wyżej na kilku większych kolumnach mamy tympanon, zaś górę nakrytą wypukłym dachem. Po bokach niższe części, które są pięknie zdobione pilastrami.

Kawałek dalej stoi pomnik Raimunda Ferdinanda, który siedzi pod spoglądającą na niego kobietą zaś po drugiej stronie ulicy… Kolejne cudo! Justizpalast zbudowany w latach 1875-1881 to dość zwarta bryła, ale gdy się przyjrzeć, u dołu jest oczywiście boniowanie, wyżej przy oknach i na rogach pilastry, gzyms dość mocno wystający. Przepiękny, wielki budynek, ale on jeszcze mnie zaskoczył. Obok wznoszą się stonowane kolorystycznie kamienice, rzecz jasna zdobione nad oknami, mające boniowania, gzymsy.

Genialnie wygląda ulica Hansenstrasse, która otoczona jest świetnymi kamienicami, na osi stoi gmach Muzeum Historii Naturalnej a dodatkowo jeżdżą tędy tramwaje. Genialny widok!

Od strony Grete Rehor, Park Justispalast wygląda jeszcze bardziej imponująco. Główna, wejściowa część gmachu ma sporo kolumn, które jakby podtrzymują piękny gzyms, gdzie stoją rzeźby a na górze jest balustrada. Można się nasycić tym widokiem, ale to co czekało mnie za chwilę… Najpierw jednak przechodziłem przez ów skwer, którego nazwę wspomniałem wyżej. Na samym środku jest ładna trawka, inna roślinność itp. Kawałek dalej, już przy ulicy Dr. K-Renner Ring stoi śliczna ciemniejsza kamienica, a obok pomnik przedstawiający popiersia trzech panów. 

Volkstheater.
Pomnik Raimunda Ferdinanda.
Ulica Volksgartenstrasse, po prawej Justizpalast.
Hansenstrasse – mógłbym oglądać takie miejskie krajobrazy całe dnie…
Justizplatz widziany od strony Schmerlingplatz.
Plac otoczony jest wspaniałą zabudową, chodźmy pod Parlament.

Parlament i Volks Garten


Widzę ogromny i przepiękny gmach Parlamentu wybudowany w latach 1874-1883 proj Theophila Hansena. Gmach ma długą, dość jasną w odbiorze fasadę, ale jednak nie do końca. Po bokach są wysunięte naprzód części budynku, gdzie u dołu jest łagodne boniowanie a wyżej sześć kolumn trzyma portyk, gdzie mamy piękne rzeźbienia. Za kolumnami widać, że jest przestrzeń już na powietrzu, ale pod dachem. Podobnie, ale bardziej majestatycznie postąpiono z środkową częścią Parlamentu. Tutaj jest osiem kolumn, a portyk odpowiednio większy, tak samo jak rzeźbienia. Do wejścia prowadzą dwa podjazdy dla aut, gdzie wszedłem i obserwując ulicę, raczyłem oczy pięknymi rzeźbami oraz potężnymi kolumnami.

Przed gmachem Parlamentu stoi ukończona w 1902 roku fontanna Pallas Ateny. Cudowne zestawienie wielu rzeźb, jak się domyślam na samej górze stoi Atena, niżej dwie kobiety, a jeszcze niżej kolejne postaci skąd woda spływa do poniższego basenu z wodą. Prócz tego nie brakuje innych pomników już przy ulicy a nawet na samym podjeździe.

Oj, wiele tych przepięknych, dużych gmachów, czas odpocząć w Volks Garten. Park otoczony ślicznym ogrodzeniem, z resztą jak inne, które widziałem we Wiedniu. Wita mnie alejka z wieloma ławkami i ciekawymi drzewkami. Bliżej środka niskie żywopłoty, a w środku rosną krzaczki. Tutaj przy ścieżkach stoi mnóstwo krzeseł. Nie brakuje rzecz jasna kwiatów, fontanny, pomników, oraz większych drzew i fajnych alejek. W środkowej części parku stoi ciekawy, jasny budyneczek otoczony kolumnami z tympanonem nad wejściem. 

Parlament…! 🙂
Fontanna Pallas Ateny.
Imponujące kolumny.
Widok w stronę Burgring.
Volks Garten.
Fontanna.


Powalające okolice Ratusza!


Wychodząc z parku trafiam na Burgtheater. Teatr otworzono w 1741 roku i muszę przyznać, robi wrażenie! Może nie tak wielkością, jak dbałością o szczegóły i piękne ozdobniki. Boczne skrzydła tegoż budynku są niższe, są boniowania, okna i nad nimi zdobienia. Wyżej kolumny, sporo ciekawych ozdobników oraz balustrada u góry. Środkowa część teatru jest wysunięta w stronę ulicy, jakby zbliżona do ludzi. Genialne pilastry, a miedzy nimi kolumny i cofnięte okna. Wyżej gzyms i attyka z trzema pięknymi rzeźbami. Cudowna elewacja.

Vis-a-vis kolejny przepiękny budynek – Nowy Ratusz. Budynek proj Friedricha von Schmidta, zbudowano w stylu neogotyckim w latach 1872-1883. Nie mogłem niestety podejść bliżej ze względu na budowę czegoś na potrzeby eurowizji, która w tym roku (2015 rok) odbędzie się we Wiedniu właśnie. Z daleka zaobserwowałem, iż Ratusz ma okna dość ostro zakończone, na dole podcienie, a wyżej wznoszą się cztery mniejsze wieżyczki oraz duża wieża z zegarem. Cudowny budynek, strzelisty, z gracja.

Przed Ratuszem znajduje się park, gdzie rosną dorodne drzewa, ławki stoją jedna przy drugiej a w tle Ratusz. W okrągłym basenie jest kamienna fontanna, która akurat podczas mojego pobytu nie działała, są kwiatki, piękne platany, pomnik. Zaraz obok Ratusza w pierzei stoję niesamowite kamienice. Mają podcienie, jedna z nich jest dość wąska co sprawia wrażenie większego dostojeństwa, wyższości. U dołu jest ciemniejsze boniowanie, ale wznosi się ono po bokach tejże fasady. Trochę wyżej balkony podtrzymują na barkach rzeźby mężczyzn, zaś wyżej fasada posiada boniowanie, lecz już łagodne, okna są okraszone obwódkami, a na górze jest śliczny szczyt i obok lukarny. Kamienica obok jest jaśniejsza, ale wygląda genialnie… Dalej zabudowa jest jeszcze bardziej imponująca. Jedna z kamienic jest większa od sąsiadek, na rogu zaakcentowana wyższą częścią. U dołu jest boniowanie i podcienie, wyżej zaś przepiękne, subtelne zdobienia w około okien oraz między piętrami. Ta kamienica zrobiła na mnie wrażenie o co nie jest już łatwo po tym, jak widziałem tyle przepięknych budynków. 

Burgtheater.
Strzeliste wieże ratusza.
Park przed Ratuszem.




Cudo!
Reichsratsstrasse
Imponująca zabudowa

Przed wejściem na teren Innere Stadt


Tak ulicą Reichstratstrasse, dotarłem do wcześniej już widocznego Votivkirche. Kościół Wotywny z XIX wieku prezentuje styl neogotyku, jest świetny, ma dwie strzeliste, wysokie wieże. Ciężko mi się opisuje takie obiekty ze względu na fakt, iż mają one tak rozczłonkowaną fasadę, że nie ciężko to ogarnąć. W każdym razie gotyk jest tutaj widoczny, robi ogromne wrażenie.

Przed Kościołem znajduje się Sigmund-Freud Park. Tutaj, jak i pod innymi tego typu parkami/skwerami jest parking podziemny. Doszedłem do wniosku, że we Wiedniu więcej jest parkingów podziemnych niż toalet 😉 Oczywiście toalet być może nie zauważałem, ale takich parkingów jest na prawdę sporo. Park wyposażony jest oczywiście w ławki, sporo jest trawki i innych krzeseł itp.

Wszedłem na splot ulic Schotten, Dr-K-Lueger Ring i Maria-Theresien. Jak wszędzie wcześniej, tak i tutaj dookoła moje oczy raczy piękna, wysoka zabudowa kamieniczna, wspaniała wielkomiejskość, którą tworzą auta, pełno ludzi, tramwaje, zejścia do metra, a jeden z budynków jakoś bardziej przyciąga uwagę. Jasny, z kilkoma elementami brązowymi. U dołu ładne boniowanie, do wejścia zapraszają rzeźby panów. Wyżej mamy kolumny, wiele innych rzeźb… Przepiękna kamienica.

Votivkirche.
Splot ulic Schotten, Dr – K – Leuger Ring i Maria Theresien.

Kilka (istotnych) słów na koniec

W porządku, wiele wspaniałych, wielgachnych gmachów za nami, kilka parków, dziedzińców. W piątek wejdziemy w najokazalszą część Wiednia – Innere Stadt (każda z pozostałych części wizyty we Wiedniu jest na początku wpisu).

Moi drodzy! Zapraszam do dołączenia do społeczności na fanpage MIEJSKI WOJAŻER (klik).

Odkrywajcie Europę, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć! 

O autorze

Kamil Sulewski

Cześć moi drodzy!

Uwielbiam podróżować, zwiedzać, rozgryzać miasta i kraje, sprawdzać czym się różnią w zakresie architektonicznym i społecznym. Kocham miasta, jednakże nie zapominam o naturze, którą znajduje i w miastach i totalnie poza nimi.

Dodaj komentarz

Kamil Sulewski

Cześć moi drodzy!

Uwielbiam podróżować, zwiedzać, rozgryzać miasta i kraje, sprawdzać czym się różnią w zakresie architektonicznym i społecznym. Kocham miasta, jednakże nie zapominam o naturze, którą znajduje i w miastach i totalnie poza nimi.

Ostatnie wpisy

Archiwa