Zwiedzanie Łodzi – rozczarowanie słynnym Orientarium :( i oczarowanie Pałacem Izraela Poznańskiego <3

Z

Cześć moi Drodzy!

Korzystając z długiego czerwcowego weekendu, wraz z Narzeczoną, wybraliśmy się do Łodzi. Dwa i pół dnia szwendania się po mieście, poskutkowało odwiedzeniem szeregu interesujących miejsc.

Łódź to na tyle nietypowe i oryginalne miasto, iż nie sposób zamknąć go w kilku zdaniach. Nie jest to typowy turystyczny gród, który ściąga zwiedzających zabytkami rodem ze średniowiecza. Nie uświadczymy tutaj gotyckich kościołów, wąskich i brukowanych uliczek pamiętających XV wiek bądź imponujących murów obronnych.

Stolica województwa Łódzkiego wbrew pozorom ma swoje hity. Ma miejsca, które się podobają. Ma ciekawą i spektakularną historię. Ma wiele atrakcyjnych miejsc, tak przyrodniczych, jak i kulturalnych.

Zapraszam Was w podróż po mieście wielu twarzy, mieście pełnym fabryk, murali, kamienic, woonerfów, pałaców, parków, interesującej historii i nieprzeciętnym wyglądzie. Zapraszam do Łodzi!

Co ważne! Czytasz drugi z trzech artykułów pokazujących nasz wyjazd do Łodzi w czerwcu 2022 roku. Pozostałe masz poniżej:


Drugi dzień w Łodzi w skrócie

Drugi dzień w Łodzi przypadł na piątek. Właśnie tego dnia zaplanowaliśmy odwiedziny w słynnym i bardzo popularnym Orientarium, w Ogrodzie Botanicznym i na koniec w Pałacu Izraela Poznańskiego przy ulicy Ogrodowej. To tak w skrócie.

Dojazd do ZOO i kupno biletów – co warto wiedzieć?


Aby dostać się do ZOO w Łodzi, można wybrać kilka linii autobusowych. My udaliśmy się ulicą Sienkiewicza do ul. Tuwima, gdzie zatrzymuje się autobus linii 80A. Trasa z tego miejsca (czyli z centrum miasta) do ZOO, liczy sobie około 20 minut.

Już zza okna autobusu, zobaczyliśmy długą kolejkę po bilety. Całe szczęście kupiłem nam wejściówki przez internet, więc pierwszą przeszkodę, pokonaliśmy bez większych trudności i weszliśmy w mgnieniu oka. Po lewej stronie, zaraz za bramkami wejściowymi, ujrzeliśmy budynek nowego Orientarium. Widać, że cały ten teren został mocno przebudowany i prezentuje się bardzo ładnie. Postanowiliśmy nie czekać i od razu wejść do środka.

No właśnie, czym jest Orientarium?

To nowoczesny pawilon poświęcony faunie i florze Azji Południowo-Wschodniej. Jego budowa trwała kilka lat, a kosztowała ponad 200 mln zł. Jedną z ciekawszych atrakcji jest przejście podwodnym tunelem! Spacerując długim na 27 metrów tunelem, byliśmy “w środku” podwodnego świata. Małe rekiny, płaszczki oraz rafa koralowa robią DUŻE WRAŻENIE. Nowoczesny, mający powierzchnię aż 2000 m2 wybieg dla słoni wygląda świetnie, ale… akurat w tej chwili słoń był na zewnątrz. W Orientarium udało się nam zobaczyć najdłuższego w Europie (ponad 5 metrów) krokodyla gawialowego, niedźwiedzia malajskiego bądź robiące furorę gibony. Zatem jest co oglądać, ale… drugi raz raczej tam nie pójdziemy.

Dlaczego Orientarium nas rozczarowało?

Tłumy i hałas, jakie panują w pawilonie, skutecznie do tego zniechęcają. Owszem, promocyjne zdjęcia podwodnego tunelu bądź kąpieli słoni wyglądają PRZEPIĘKNIE, jednak zdjęcia (lub filmy) a rzeczywistość, to coś zupełnie innego. Przejście podwodnym tunelem to lawirowanie między innymi zwiedzającymi, co wyklucza spokojne przyglądanie się przyrodzie. Kąpiel słoni jest na tyle popularna, że przed wielką szybą akwarium ustawił się tłum. Znaleźliśmy miejsce ze słabą widocznością, trochę czekaliśmy, jednak po czasie pomyśleliśmy, że nie ma co się pchać, by zobaczyć słonia w wodzie.

Wychodząc z Orientarium, ujrzeliśmy kolejkę na KILKASET osób… Wiedząc co jest w środku, nie stałbym w takiej kolejce. Całe szczęście my nie musieliśmy tego sprawdzać. Moim zdaniem 70 zł to trochę dużo za tę atrakcję, aczkolwiek każdy powinien sprawdzić to na własnej skórze. Być może Wam takie miejsca odpowiadają 🙂

Ogród Botaniczny dla lubiących spokój wśród zieleni

Nieopodal ZOO położony jest Ogród Botaniczny. Spacer po ogrodzie to czysta przyjemność! Ludzi spotykaliśmy sporadycznie. Powierzchnia 67 ha pozwala na znalezienie swojego, odosobnionego miejsca. Stawy, zielone przestrzenie, zagadkowe przejścia i wielkie kamienie, feeria barw kwiatów, pergole. Dużo obszar, spokój, naturalne pejzaże, zachęcają do spacerów.

Spacer Piotrkowską i obiad

Wówczas wróciliśmy do centrum miasta i pomknęliśmy na Piotrkowską, gdzie zjedliśmy obiad. Spacer najsłynniejszą Łódzką ulicą, poskutkował serią kolejnych zdjęć. Bowiem jak można iść Piotrkowską i nie robić zdjęć? 😉

Pałac Izraela Poznańskiego – bogate wnętrza, Muzeum Miasta Łodzi oraz cudny ogród

Stojąc przed elewacją Pałacu Izraela Poznańskiego czuje się bogactwo dawnego właściciela. Zbudowany w XIX wieku pałac ZDECYDOWANIE wyróżnia się pośród innych Łódzkich zabytków. Gmach projektu Hilarego Majewskiego i Juliusza Junga, był rozwijany przez Adolfa Zeligsona oraz Dawida Rosenthala.

Zwiedzanie wnętrz budzi bardzo pozytywne uczucia. Przestronne i bogate salony kontrastują z mniejszymi pokojami. Jednocześnie całe wyposażenie, czyli meble, obrazy, instrumenty itp. są niezwykle śliczne.

W Pałacu Izraela Poznańskiego zwiedza się nie tylko wnętrza posiadłości, w której mieszkał żydowski “król bawełny”. Znajdziecie tutaj również bardzo interesujące wystawy ukazujące historię miasta. Jak wiele było w Łodzi fabryk, do kogo należały i jak dużą połać terenu zajmowały? Jak zmieniała się nawierzchnia ulic? Jak i dlaczego tak późno w Łodzi zbudowano kanalizacje? Jak rozwijała się komunikacja miejska? Dowiecie się również o charakterystyce miasta pod kątem ludności różnego pochodzenia i różnych religii bądź zobaczycie jak wyglądało zwykłe Łódzkie podwórko.

Uważasz, że Łódź jest brzydka? To spójrz na to!

Zajrzeliśmy również do ogrodu. To z jego perspektywy najlepiej prezentuje się cały pałac. Budynek jest piękny i nie sposób tutaj opisać wszystkich zdobień i ciekawostek. Warto po prostu samemu wszystko zobaczyć. Pałac Izraela Poznańskiego był ostatnim miejscem, które zobaczyliśmy drugiego dnia w Łodzi.

Małe podsumowanie

A jaki był cały dzień? Pod kątem pogody oraz odwiedzonych miejsc bardzo udany. ZOO i Orientarium są ładne i ciekawe, nie można tego odebrać tym miejscom, aczkolwiek stosunek ceny do całości trochę się gryzie. Natomiast mocno polecam Ogród Botaniczny jak i zwiedzenie Pałacu Izraela Poznańskiego przy ul. Ogrodowej.


Kilka (istotnych) słów na koniec

Dziękuję za wizytę na blogu i lekturę drugiego artykułu o Łodzi. Mam nadzieje, że opisy i zdjęcia każdej z atrakcji przypadły Wam do gustu i sami zapragniecie odwiedzić stolicę województwa Łódzkiego. Jednocześnie podkreślam, iż to drugi z trzech wpisów z Łodzi. Pozostałe dwa znajdziecie na górze strony.

Zapraszam oczywiście na swoje socialmedia – na FB oraz IG, gdzie na bieżąco pokazuje i opisuje swoje miejskie przygody.

Odkrywajcie Polskę, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć!

O autorze

Kamil Sulewski

Cześć moi drodzy!

Uwielbiam podróżować, zwiedzać, rozgryzać miasta i kraje, sprawdzać czym się różnią w zakresie architektonicznym i społecznym. Kocham miasta, jednakże nie zapominam o naturze, którą znajduje i w miastach i totalnie poza nimi.

Dodaj komentarz

Kamil Sulewski

Cześć moi drodzy!

Uwielbiam podróżować, zwiedzać, rozgryzać miasta i kraje, sprawdzać czym się różnią w zakresie architektonicznym i społecznym. Kocham miasta, jednakże nie zapominam o naturze, którą znajduje i w miastach i totalnie poza nimi.

Ostatnie wpisy

Archiwa