Cześć moi drodzy!
Postanowiłem podzielić się z Wami w osobnym poście moimi wrażeniami po pobycie w Czarnogórze.
Jak spędziłem ten tydzień, co zapamiętałem, jaka jest Czarnogóra?
Po drodze na lotnisko (szedłem 12 km pieszo) dużo myślałem o Czarnogórze, o każdym dniu tam spędzonym, o tym co przeżyłem i zobaczyłem. Wyprawę uznaje za udaną i jestem bardzo szczęśliwy!
Ważna sprawa! Niżej macie odnośniki do pozostałych wpisów z podróży do Czarnogóry. Zapraszam również do nich.
-> Pierwszy dzień w Czarnogórze – droga z lotniska do miasta i pierwsze wrażenia z Podgoricy (klik)
-> Podgorica – jaka jest stolica Czarnogóry? (klik)
-> Pełne piękna i spokoju krajobrazy Jeziora Szkoderskiego (klik)
-> Podgorica – Stare Miasto i piękne MIEJSKIE widoki z parku na wzgórzu (klik)
-> Park Narodowy DURMITOR – widoki na Czarnym Jeziorem (klik)
-> Pierwszy spacer w Kotorze – chwila którą zapamiętam (klik)
-> Kotor – w labiryncie uliczek, nad zatoką i widok z góry (klik)
-> Nad Zatoką Kotorską – rowerem z Kotoru do Perast (klik)
-> Tivat – luksusowy port jachtowy obok skromnych łódek (klik)
-> Budva – śliczne Stare Miasto i skaliste wybrzeże (klik)
Przepiękne krajobrazy!
Czarnogóra to przepiękny krajobrazowo kraj – od wielkiego jak Warszawa Jeziora Szkoderskiego z GIENIALNYMI krajobrazami, poprzez niższe góry w okolicy Podgoricy, po skaliste szczyty sięgające 2,5 tyś metrów n.p.m. w Parku Narodowym Durmitor.
Nie poznałbym Czarnogóry, gdyby nie przejazdy autobusami między miastami – właśnie tam, przy pasmach gór, wąwozach, jadąc tuż obok skał i wielkich przestrzeni jednocześnie, zjeżdżając z widokiem miast i morza w dole, patrząc na pionowe skaliste ściany, można poznać różnorodność krajobrazową tego kraju.
Miasta Czarnogóry
Miasta Czarnogóry są tak różne i ciekawe, że wystarczy powiedzieć o Kotorze, moim numerze jeden w którym czułem się NAJLEPIEJ, spacerując bez żadnych sugestii uliczkami po zmroku i siedząc na murku nad Zatoką Kotorską, nie zapominam o Podgoricy, zupełnie innym w odbiorze mieście, ale posiadającym wiele wspaniałych widoków nad rzekami, ulic z górami w tle oraz parków na wzgórzach z roztaczającymi się z nich miejsko-naturalnymi krajobrazami. Do tego zimowy niemal Zabljak, letnia Budva, bogato-biedny Tivat.
Chwile, które zapamiętałem, piękne wspomnienia
Ogrom przeżyć, których tam doświadczyłem, po powrocie muszę zamknąć w tych kilku/kilkunastu zdaniach. Nigdy nie zapomnę smaku pizzy jedzonej na schodach na uliczce w Kotorze, pitej w Kotorze herbaty na tarasie domu u Państwa o których mieszkałem, jazdy rowerem do Perast, wspaniałych widoków za szybą autobusu, miejsc w których siedziałem i podziwiałem krajobrazy, życia miast, jaszczurek, drewnianych konstrukcji przed niemal każdym domem, na których coś rośnie, wodospadu płynącego pod lodem, małego drewnianego domku w którym nocowałem w Zabljaku i wielu wielu innych miejsc i sytuacji.
Niewątpliwie tam wrócę
Wiem, że jeszcze tam wrócę, nie widziałem niektórych miast, słabo zwiedziłem Park Narodowy Durmitor, nie byłem przy Kanionie Rzeki Tara, nie zobaczyłem wyspy Sv. Stefan. A Ty, jeśli nie byłeś w Czarnogórze a zastanawiasz się gdzie pojechać… no to weź przestań, ciśnij do Czarnogóry! To mały i pełen piękna kraj.
Kilka (ważnych) słów na koniec
Wyprawa do Czarnogóry była wspaniałym przeżyciem. Otworzyła mnie również na nieco dłuższe wypady, w czasie których odkrywam więcej niż jedno miasto w danym kraju. I już mam podobny plan na przyszły rok co do innego kraju.
Zapraszam do dołączenia do społeczności na fanpage MIEJSKI WOJAŻER (klik)!
Odkrywajcie świat, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć!
Byłam w tym roku dwa tygodnie w Budwie Czarnogóra mnie zachwyciła krajobrazem ludzmi starymi uliczkami wspaniała pogoda ciepłym morzem Rejs po Zatoce Kotorskiej był wspaniałym przeżyciem przypominającym Fiordy Norweskie Kotor i Budva nocą przypominała mi baśnie z tsiąca jednej nocy Napewno tam powróce
Bardzo mnie cieszy, że coraz więcej nas Polaków w Czarnogórze 🙂 Super, że się podobało. Ja również zamierzam wrócić.
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad wyjazdem do Czarnogóry (dlatego tu jestem 😋). Bardzo ciekawi mnie to 'nieoczywiste' południe Europy: Czarnogóra, Bośnia i Hercegowina, Serbia, Rumunia. Mam nadzieję, że uda mi się namówić moich znajomych na taką wyprawę, a jeżeli nie to może moja Połówka weźmie na serio tę no moją fascynację ☺️
Witam 🙂 Świetnie, że ciekawi Cię właśnie ta część Europy. Jak widać byłem w Czarnogórze, a na przyszły rok planuje Bośnię i Hercegowinę. Jedźcie koniecznie, super kraj, niewielki, więc można serio wiele zobaczyć w stosunkowo krótkim czasie, macie i plaże i góry 100 km od siebie, różne śliczne miasta. Polecam 🙂