Cześć moi drodzy!
4 sierpnia postanowiłem odwiedzić kolejne miasto, w którym dotychczas mnie nie było. Wybór padł na Berlin. Stolica Niemiec, jedno z większych europejskich miast mające 3,5 mln mieszkańców a zajmujące niemal 900 km2.
Ważna sprawa! Niżej macie pozostałe wpisy z tego jednodniowego zwiedzania Berlina.
-> Zwiedzając Berlin – Charlotenburg (klik)
-> Zwiedzając Berlin – zieleń i woda, Tiergarten i Sprewa (klik)
-> Taki Berlin robi wrażenie! (klik)
-> Berlin – najpiękniejszy plac w mieście (klik)
Jaki jest Berlin? W czasie jednego dnia nie sposób poznać tak ogromnego miasta, jednak postaram się pokazać to jak tylko mogę. W czasie intensywnych kilkunastu godzin poznałem wiele ciekawych miejsc, o których po kolei będziecie czytać.
Dzisiaj ruszamy dalej – obejrzymy gmach Parlament i Bramę Brandenburską, znikniemy pośród pomnika Pomordowanych Żydów Europy, ponownie przejdziemy parkiem Tiergarten a na koniec dotrzemy do Potsdamer Platz.
Zapraszam ze mną!
Parlament – budynek, który robi wrażenie
Po obejrzeniu Dworca i przejściu przez park, udałem się na południe, na plac między Kancelarią Federalną Niemiec a Biurami Federalnymi Parlamentu. Plac pokrywa na zmianę posadzka z płyt oraz trawniki. Tryska tutaj kilkanaście fontann, po kilkanaście dysz każda. Nie brakuje drzew i ławek w cieniu. Siedząc na jednej z tych ławek ujrzałem gmach Parlamentu.
Fontanna |
Stacja metra |
Scheidemann Strasse |
Jeden z najbardziej rozpoznawalnych budynków Berlina i całych Niemiec!
Zbudowany w latach 1884-1894 wg proj. Paula Wallota. Środkowa część neobarokowego gmachu jest podkreślona sześcioma kolumnami trzymającymi portyk, nad którym widać szklaną kopułę dobudowaną w latach 90-tych XX wieku. U dołu mamy boniowanie, na całej długości od frontu również półkolumny. Budynek zrobił na mnie wrażenie, czuć i widać jego solidność, siłę. Obszedłem go z każdej strony i przyznam, że ta część Berlina bardzo mi się spodobała.
Dorotheen Strasse |
Patrząc na Bramę Brandenburską
Przeszedłem przez fragment Tiergarten, stanąwszy na Placu 18 marca przed kolejnym rozpoznawalnym fragmentem miasta. To oczywiście Brama Brandenburska. Jest to klasycystyczna brama miejska, zbudowana w 1791 roku wg proj. Carla Gottharda Langhansa. Na bramę składają się trzy części, dwie niższe boczne oraz środkowa wyższa ze znajdującą się na górze kwadrygą.
Piękna alejka w parku Tiergarten |
Brama Brandenburska |
Poczuć przekaz…
Zieloną Ebert Strasse, dostałem się pod Pomnik Pomordowanych Żydów Europy. Ten budowany w latach 2003-2005 pomnik nie jest zwykłą tablicą lub postacią… Na niemal 2 ha powierzchni, postawiono ponad 2700 betonowych bloków o różnej wysokości (najwyższe niemal 5 metrów). Aby poczuć przekaz, warto przejść się między blokami, wchodząc coraz głębiej, człowiek może przemyśleć różne niełatwe sprawy.
Piękniejsza część parku
Po zapoznaniu się z tym niezwykłym pomnikiem, wróciłem do Parku Tier Garten. Szerokimi alejami, również z widokiem na nowoczesne zabudowania, szedłem mijając kolejne piękne krajobrazy. Dotarłem pod pomnik z 1904 roku poświęcony Beethovenowi, Haydn oraz Mozartowi. Za pomnikiem ma miejsce uroczy staw, nad którym wiodą alejki z ławeczkami.
Udałem się w dalszą drogę i tak trafiłem na wysepkę pełną pięknych kwiatów oraz pomnikiem Loise of Mecklenburg – Strelitz. To nie wszystko, bowiem idąc nad stawem, dotarłem do Rosarium.
Z powrotem w parku Tiergarten |
Pomnik Beethovena, Haydna i Mozarta |
W końcu wyszedłem z parku, poruszając się przy jego boku ulicą Tiergarten Strasse. Po drodze minąłem pomnik Wagnera oraz kilka nowoczesnych budynków mieszczących ambasady – chociażby Indii, Turcji czy Włoch.
Miasto zbudowane na nowo
Po kilku chwilach, skręciłem w prawo w Ben Gurion Strasse a następnie Podsdammer Strasse. Właśnie tutaj ma miejsce Sony Center, kilka nowoczesnych gmachów tworzących od strony ulic pierzeje. Wchodząc do środka mamy plac przykryty ogromnym dachem. Ciekawie to wygląda.
Wyszedłem na Potsdammer Platz, otoczony nowoczesną zabudową. Stoi tutaj kilka całkiem ciekawych budynków – mierzący 101 metrów Kollhoff-Tower, którego dynamiczna bryła pokryta jest cegłą. Budynek ulega przewężeniu bliżej Potsdammer Platz, co daje taki a nie inny efekt. Z drugiej strony stoi siedziba firmy Deutsche Bahn, wieżowiec o podobnej wysokości, lecz zupełnie inny w odbiorze. Oszklona, zaokrąglona od strony Potsdammer Strasse elewacja, ciekawie kontrastuje z sąsiadem. To nie koniec, bowiem od strony północnej mamy dwa podobne gmachy, nie tak wysokie jak poprzednie, lecz z ładną, elegancką elewacją. Spacerując po samym placu, przyglądając się budynkom oraz temu, jak to miejsce żyje myślałem, że można zbudować miasto na nowo. Tak aby tętniło życiem.
Kollhoff Tower widziany z Potsdamer Strasse |
Wieżowce na wejściu na Potsdamer Platz |
Kilka (ważnych) słów na koniec
Dziękuję za obecność. Za tydzień pokażę kolejny fragment stolicy Niemiec, tak więc bądźcie ze mną.
Odkrywajcie, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć! 🙂
byłam w Berlinie na jednodniówce, jednak umknęło mi klika miejsc, który Tobie udało się zwiedzić i zobaczyć. Najbardziej zależało mi na pomniku pomordowanych Żydów, ale nie udało mi się tam dotrzeć:(
http://www.aleksandramistake.pl
W kolejce czeka sporo innych miejsc, które będę sukcesywnie publikował. Wszystko można nadrobić 😉 Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.