Dzień we Wrocławiu – jak poprowadzić spacer by zajrzeć w najpiękniejsze zakątki ?

D

Dobry wieczór przyjaciele ! 


W dzisiejszym wpisie pragnę pokazać Wam, jak poprowadzić spacer po Wrocławiu, aby mając kilka(naście) godzin zobaczyć na prawdę dużo


Po Polsce jeżdżę od 2010 roku, kiedy w każdym z dużych miast zostawałem kilka dni. W 2013 roku skusiłem się na jednodniowy wypad do Warszawy. Mimo zaledwie 8 godzin, zobaczyłem tak wiele, że postanowiłem robić więcej takich wypadów. To żadna magia, raczej konkretne przygotowanie i motywacja. Od tego czasu każdego roku jadę do co najmniej kilku miast na jednodniowe wyprawy. 


To dobre dla kogoś, kto nie ma wiele wolnego czasu lub nie może doczekać się urlopu. Oczywiście to bardziej męcząca wersja zwiedzania, lecz jaka jest później satysfakcja 😉


No dobrze, zabieram Was do stolicy Dolnego Śląska, gdzie wspólnie przemierzymy od A do Z trasę, która łączy wiele punktów tego wspaniałego miasta. 


Zapraszam ze mną ! 🙂

Wielkomiejskie Piłsudskiego i Świdnicka.

Zaczynamy zwyczajowo przed Dworcem Głównym, który po remoncie prezentuje się wspaniale. Plac przed Dworcem jest świetnie urządzony, zielone pagórki, fontanny, ławki i inne powodują, iż początek spaceru po mieście jest wprost wyborny. Teraz idziemy ul. Piłsudskiego, solidnie zabudowaną kamienicami, przy której pędzą tramwaje. 


Z Piłsudskiego skręcamy w jedną z ważniejszych Wrocławskich ulic, prowadzącą na Rynek – Świdnicką. Ulica na całej swej długości zmienia charakter – na początku zobaczycie solidną powojenną zabudową Kościuszkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej, dalej modernistyczną i wcale nie starzejącą się “Renomę” i piękne kamienice. 


Róg ulic. Piłsudskiego i Kołłątaja.



Pod Arkadami przy Świdnickiej.



Z lewej strony “Renoma”.







Fosa Staromiejska i Park Staromiejski z Teatrem Lalek.


Przy pomniku Bolesława Chrobrego skręcamy w prawo nad Fosę Staromiejską. Wrocław to jedno z niewielu miast, które takową posiada. Nad wodą wiodą zacienione alejki, nietrudno się domyśleć, iż to jedno z ulubionych miejsc spacerowych Wrocławian i turystów. 


Naszym kolejnym celem jest znajdujący się po lewej stronie Ogród Staromiejski. Piękna roślinność, zadbane trawniki, dużo ławek, fontanna i bliskość pięknego Teatru Lalek powoduje, iż czas tutaj spędzony nie idzie na marne. Z ogrodu wychodzimy wprost przed wspomniany Teatr Lalek, przed którym tryska fontanna krasnoludków.


Fosa Staromiejska.



Fontanna w Parku Staromiejskim.









Plac Teatralny i Świdnicka (deptak). 


Kolejna ciekawa przestrzeń, przez którą pójdziemy to Plac Teatralny. Miejskie wnętrze, które przypomina ulice i place Wiednia, serio. Mijając ładnie odnowione kamienice stajemy przed zbudowaną w latach 1839-1841 Operą oraz pochodzącym również z XIX wieku Hotelem Monopol. Skręcamy ponownie w ulicę Świdnicką, która w tym miejscu zmienia się w deptak. Warto spoglądać pod nogi i wypatrywać krasnali, bowiem tych maluchów jest we Wrocławiu całe mnóstwo. Tak doszliśmy na Rynek ! 


Kamienice przy Placu Teatralnym.



Hotel Monopol.



Deptak na Świdnickiej.



Warto patrzeć pod nogi 😉







Rynek i najlepszy przykład modernizmu tuż obok.


Piękna posadzka, kolorowe kamieniczki, pomnik A. Fredry przeniesiony ze Lwowa, późnogotycki Ratusz, fontanna lecz przed wszystkim życie tego miejsca nie da Wam spokoju. Polecam przyglądać się poszczególnym budynkom, gdyż niektóre, co tu dużo pisać, zwalają z nóg ! Rynek będzie naszym punktem wyjścia do głębszego zwiedzenia Starego Miasta. 







W pierwszej kolejności udajemy się na wschód od najważniejszego placu w mieście. W tę stronę wiedzie inny Wrocławski deptak, ulica Oławska. Przechodząc koło 50 metrów od Rynku przecinacie ul. Szewską, po której uwaga, śmigają tramwaje i ujrzycie genialny, moim zdaniem najlepszy, przykład modernizmu – Dom Handlowy Kameleon. Na końcu owego deptaku można zawiesić oko na fontannie. 



“Kameleon” robi świetne wrażenie 🙂



Ul. Oławska.

Przed tunelem i Galerią Handlową skręcamy w lewo kierując się na północ na Plac Nowy Targ. Posadzka placu przeszła niedawno metamorfozę, niedługo pojawi się również fontanna. Obecnie możecie tutaj odpocząć na jednym z leżaków i obejrzeć budynek Urzędu Miejskiego. Przy jednym ze skrzydeł urzędu ulicą Krowią docieracie do ul. Wita Stwosza i skręcacie w prawo. 


Plac Nowy Targ.


Po chwili jesteście na placu przed Kościołem Św. Marii Magdaleny. Fajnie urządzone miejsce, znajdziecie tutaj fontannę a zabudowa wokół jest na tyle różnorodna, iż ciężko uwierzyć, że tuż obok ma miejsce Rynek, serce Starego Miasta. 









Klimatyczna uliczka – Jatki.


Z powrotem do naszego punktu wyjścia, czyli Rynku, dojdziemy ul. Szewską i Kurzy Targ. Tym razem zwiedzimy tereny na zachód i północ od Rynku. Podczas spaceru na pewno zauważycie, iż ta część Starego Miasta musiała mniej wycierpieć aniżeli okolice Placu Nowy Targ. Zaraz przy północno-zachodnim narożniku Rynku ujrzycie dwie urocze kamieniczki – Jasia i Małgosie, za nimi dominuje ogromna Bazylika Św. Elżbiety, na której wieże nota bene można wejść, serdecznie polecam jeśli macie zdrowe stawy i siły. 


Jaś i Małgosia.




Dalej mkniemy ulicą Św. Mikołaja po czym skręcamy w ul. Rzeźniczą. Ta okolica jest szczególnie “bogata”. Fasady kamienic są nad wyraz nowoczesne i transparentne jak na czasy, w których powstały. Czuć przepych i siłę dawnego Wrocławia z przełomu XIX i XX wieku. 




Skręcamy w prawo w ulicę Łazienną, następnie w Kiełbiaśniczą i od razu z lewej strony zobaczycie niepozorne wejście w niepozorną uliczkę – Jatki. Bardzo urocze miejsce, polecam ! 









Plac Uniwersytecki, Szewska i Zaułek Ossolińskich.


Wychodząc z drugiej strony skręcacie w prawo w ul. Odrzańską a następnie w lewo w ul. Igielną. Tak dotrzecie na ul. Kuźniczą, kolejny Wrocławski deptak ! Pośród ciekawej przestrzeni publicznej docieracie na Plac Uniwersytecki. W moim mniemaniu drugie po Rynku najciekawsze wnętrze Starego Miasta. Plac otaczają Kościół Imienia Jezus, Uniwersytet, kamieniczki oraz nowocześniejsza zabudowa. Polecam przyjrzeć się Fontannie Szermierza oraz genialnemu, barokowemu Uniwersytetowi. 


Ul. Kuźnicza.




Dalsza trasa wiedzie na wschód do ul. Szewskiej, zestawienie ciekawej, różnorodnej zabudowy, estetycznej nawierzchni, tramwajów z tak wąską ulicą daje mega efekt ! 




Tuż obok zobaczycie bramki do Barokowego Ogrodu, który w towarzystwie Kościoła Św. Macieja czy Ossolineum jest oazą piękna i spokoju w centrum dużego miasta. Wychodząc z drugiej strony ogrodu traficie na Zaułek Ossolińskich – cudowne miejsce ! 











Wyspy i bulwary nad Odrą.


Tak wydostajecie się z gęstej sieci uliczek na ul. Grodzką, wprost nad Odrę. Moja miłość do Wrocławia zrodziła się właśnie z terenów nadwodnych, o czym za moment sami się przekonacie. 

Z ul. Grodzkiej skręcamy na Most Piaskowy (koloru czerwonego), za którym zaczyna się Wyspa Piasek. Z każdej strony otoczona urządzonymi bulwarami, i tak przy rozległym trawniku spacerujemy w stronę Kładki Piaskowej, którą docieramy na Wyspę Słodową. Cała wyspa pocięta jest alejkami, również nad wodą. Z cypla doskonale prezentuje się gmach Uniwersytetu. 


Wracamy tą samą drogą wprost pod Most Piaskowy i przechodzimy na drugą stronę na bulwar Piotra Włostowica. Chyba mój ulubiony bulwar, z którego pięknie prezentuje się Ostrów Tumski. 


Spojrzenie z Wyspy Piasek na ul. Grodzką.



Alejka na Wyspie Słodowej.







Bulwar Włostowica.







Ostrów Tumski – klimacik i spojrzenie z góry.


Gdy kończy się wspomniany bulwar, zaczyna się Most Tumski prowadzący na, jak sama nazwa wskazuje, Ostrów Tumski. Ulicą Katedralną dojdziecie pod Katedrę, tutaj warto zagłębić się w okolicznych zaułkach, zajrzeć do Ogrodu Botanicznego (przepiękny), obejść Katedrę dookoła i spojrzeć na miasto z jednej z wież. Spokojnie, na górę wwozi winda, więc ten punkt widokowy jest dla wszystkich. Jedynie na początku trzeba pokonać trochę kręconych schodów. Sprzed Katedry wracamy przez klimatyczną ulicę Katedralną, obwieszony kłódkami Most Tumski i nadwodny bulwar Włodkowica wprost na Most Piaskowy. Jednak to nie koniec nadwodnego Wrocławia ! 


Klimat uliczek.



Widok z wieży Wrocławskiej Katedry.









Nowoczesna nadrzeczna promenada.


Bowiem w tym miejscu zaczyna się nadodrzański Bulwar Xawerego Dunikowskiego i przedłużenie w postaci bulwaru Marii i Lecha Kaczyńskich. To nowoczesna promenada, gdzie spokojnie wypoczniecie a spacer z widokiem na wieże i dachy Ostrowa Tumskiego doda Wam sił po kilometrach, które będą już w nogach. Super urządzona promenada, po drodze mnóstwo miejsc do posiedzenia. Miniecie Zatokę Gondol, Muzeum Narodowe, Urząd Wojewódzki i dotrzecie aż do jednego z ładniejszych mostów Wrocławia – Mostu Grunwaldzkiego. 






Zatoka Gondol.











Park Słowackiego.


W tym miejscu skręcacie w prawo, po chwili ponownie i przed wielgachnym gmachem Urzędu Wojewódzkiego kierujecie się do Parku Słowackiego. Przechodząc przez park świetnie nadający się odpoczynku wyjdziecie nad fragment fosy, za którym skręcicie w prawo i dalej udacie się wzdłuż Galerii Dominikańskiej. 










Dzielnica Czterech Świątyń.


W stronę Rynku łatwo przejdziecie ul. Oławską. Ponowne spotkanie z Rynkiem, tym razem wybieracie południowo-zachodni narożnik tegoż placu i wchodzicie na Plac Solny, i dalej tak samo przechodzicie na Plac Bohaterów Getta. Za szerszą od reszty, ulicą Kazimierza Wielkiego, traficie na ul. Św. Antoniego. Tą w łatwy sposób dojdziecie nad Fosę Staromiejską. Dalsza część spaceru prowadzi promenadą nad fosą. Z drugiej strony widać spore gmachy z cegły, zaś bliżej kamienice i nowsze gmachy jak Narodowe Forum Muzyki. Alejka jest zacieniona, daje więc dużo wytchnienia w czasie upałów. Dodatkowo szata roślinna, mnóstwo ławek, odseparowany ruch rowerowy, krasnale, woda sprawiają, iż spacer tutaj to sama przyjemność. 


Ul. Św. Antoniego.



Promenada Staromiejska.










Ostatnia część spaceru.


Przed NFM rozpościera się Plac Wolności, skąd możecie oglądać przeróżne budynki, lub odwiedzić niedawno otwarte Muzeum Polskiego Teatru. Ul. Heleny Modrzejewskiej przy Hotelu Monopol dochodzimy do ul. Świdnickiej. W tym miejscu Wrocław w moim przekonaniu dorównuje innym ważnym Europejskim miastom jeśli idzie o skale zabudowy, zadbanie, klimat. Skręcamy w prawo, idąc ul. Świdnicką zwróćcie uwagę na jej wielkomiejskość, na zdjęciu można zatrzymać ten klimat, lecz tylko będąc na miejscu poczuć miasto na całego. W ten sposób docieramy do ul. Piłsudskiego i z powrotem pod Dworzec Kolejowy będący finałem spaceru. 


Muzeum Teatru.









No i na koniec 😉

Taki spacer pozwoli Wam zapoznać się z Wrocławiem na zadowalającym poziomie. Wielkomiejskie ulice, urocze zaułki, tereny zielone, bulwary i promenady nad wodą, mosty, kładki, pomniki, krasnale, kolorowe fasady domów, świetne przestrzenie publiczne. To wszystko w zaledwie jeden dzień !


Jeśli pragniecie spędzić we Wrocławiu jeden dzień i zobaczyć w tym czasie na prawdę dużo, skorzystajcie z mojego pomysłu na spacer.


Na przejście takiej trasy spokojnie wystarczy Wam cały dzień licząc kilka przystanków na odpoczynek, przerwę na obiad oraz wejście na taras widokowy lub muzeum. 


Dajcie proszę znać, czy podoba się Wam taki wpis i pomysł na jednodniowy spacer a pojawią się kolejne z innych wspaniałych miast 🙂


Odkrywajcie, pokazujcie innym i cieszcie się tym ! Pozdrawiam, Cześć ! 🙂

O autorze

Kamil Sulewski

Cześć moi drodzy!

Uwielbiam podróżować, zwiedzać, rozgryzać miasta i kraje, sprawdzać czym się różnią w zakresie architektonicznym i społecznym. Kocham miasta, jednakże nie zapominam o naturze, którą znajduje i w miastach i totalnie poza nimi.

Dodaj komentarz

Kamil Sulewski

Cześć moi drodzy!

Uwielbiam podróżować, zwiedzać, rozgryzać miasta i kraje, sprawdzać czym się różnią w zakresie architektonicznym i społecznym. Kocham miasta, jednakże nie zapominam o naturze, którą znajduje i w miastach i totalnie poza nimi.

Ostatnie wpisy

Archiwa