
Witajcie kochani, dzisiaj zapraszam Was do lektury drugiej części tekstu dotyczącego Warszawy, który napisałem po przyjeździe z Wiednia. Wówczas jadąc z Austrii, miałem około 1,5 godziny czasu wolnego, i mimo zmęczenia, które i tak przeszło, pozwiedzałem 😉 Ja takich okazji nie marnuje. TUTAJ zaś macie odnośnik do pierwszej części relacji z tej wizyty w Warszawie. Wróciłem z Wiednia 15 kwietnia o...