Dlaczego Sandomierz jest turystycznym HITEM Polski? #1 – cenne i stare zabytki pośród wzgórz, wąwozów i winnic

D

Cześć moi Drodzy!

Długi czerwcowy weekend 2023 roku spedziłem wraz z Narzeczoną i Jej Mamą w Sandomierzu oraz pokrótce w Lublinie. To kolejna piękna podróż po naszej ukochanej Polsce, którą mam Wam przyjemność przedstawić.

KOCHAM odkrywać naszą ojczyznę, bowiem poznając to co NASZE, możemy lepiej zrozumieć kim jesteśmy.

Spędziliśmy niemal 2 dni w malowniczym, zabytkowym i pełnym uroku Sandomierzu oraz kilka godzin w atrakcyjnym, ciekawym i jakże nasączonym klimatem Lublinie.

To był piękny czas, cudowne chwile, genialny odpoczynek, a nade wszystko CAŁA MASA ślicznych krajobrazów, nieprzeciętnych zabytków i pozytywnych emocji.

W kilku artykułach zaprezentuje Wam Sandomierz – miasto niewielkie, choć jeśli chodzi o zwiedzanie, mające WIELKIE możliwości. Do tego zrobimy sobie szybki przegląd atrakcji Lublina i odpowiemy na pytanie – jak zwiedzać Lublin, kiedy mamy MAŁO czasu?

Zapraszam serdecznie do lektury, zdjęć i inspiracji! Zapraszam w podróż 🙂


Podróż z Bydgoszczy do Sandomierza

Moi Mili naszą wyprawę zaczęliśmy w czwartek 8 czerwca 2023 roku w Bydgoszczy, skąd już kilka minut po 4:00 rano odjechaliśmy w kierunku Rzeszowa. Do stolicy województwa Podkarpackiego nie dojechaliśmy, bowiem wysiedliśmy godzinę wcześniej w Tarnobrzegu. Trasę z Tarnobrzega do Sandomierza, pokonaliśmy FlixBusem, choć wcześniej musieliśmy przebyć drogę z Dworca Kolejowego na Dworzec Autobusowy (nieco ponad 2 km). Kilka minut przed 13:00 wysiedliśmy w Sandomierzu, w którym spędziliśmy kolejne dwie noce.

Sandomierz – krótka charakterystyka miasta

Sandomierz położony jest nad Wisłą w województwie Świętokrzyskim. Zajmuje ponad 28 km2 powierzchni, na których mieszka około 22 tysiące osób. Ulokowanie stosunkowo niedużego miasta na siedmiu wzgórzach w sąsiedztwie królowej Polskich rzek, poskutkowało wieloma atrakcyjnymi krajobrazami. Naturalne walory Sandomierza plus wartościowe zabytki, łączą się w miejsce BOGATE w zjawiskowe pejzaże. Niewielkie miasto jest jednym z turystycznych HITÓW województwa Świętokrzyskiego oraz jednym z piękniejszych miast tej wielkości w Polsce. Ma na to wpływ usytuowanie miasta nad Wisłą i co za tym idzie trasie związanej z handlem zbożem, dzięki czemu właśnie tutaj na Wiślanej skarpie Kazimierz III Wielki zbudował Zamek Królewski, wzniesiono kilka ZACNYCH świątyń, zaś Stare Miasto może pochwalić się ślicznym Ratuszem. Sandomierz nie był zniszczony, zatem zachowały się tutaj pamiątki różnych epok, co również przyciąga zwiedzających.

Nie sposób opisać wartości Sandomierza w tych kilku zdaniach, zatem chodźcie z nami poznać miasto ulica po ulicy, pejzaż za pejzażem i zabytek za zabytkiem!

Co istotne! Czytasz PIERWSZY z dwóch artkułów o Sandomierzu. Drugi znajdziecie poniżej:

Zapraszam w podroż!

Droga z Dworca Autobusowego na Stare Miasto

Dworzec Autobusowy w Sandomierzu znajduje się przy ulicy 11 listopada, zatem owa droga była pierwszą, którą przyszło nam spacerować. Kilka chwil i już byliśmy na ulicy Mickiewicza, prowadzącej wprost pod bramę do Starego Miasta. Do Bramy Opatowskiej wówczas nie doszliśmy, ponieważ celem było możliwie jak najszybsze dotarcie do obiektu noclegowego, usytuowanego przy ulicy Krakowskiej nad Wisłą.

Park Miejski zwany również Ogrodem Saskim oraz Kościół Św. Józefa

Przy ul. Mickiewicza rozciąga się Park Miejski zwany również Ogrodem Saskim, a że całkiem niedawno przeszedł remont, miałem ochotę zobaczyć go z bliska. Wychodząc z parku, zaraz po prawej stronie ujrzeliśmy Kościół Św. Józefa z końca XVII wieku i cały Zespół Klasztorny Reformatów.

Weszliśmy na chwilę do środka, a mą uwagę zwróciły ołtarze boczne jak i ołtarz główny. Zastosowano efekt znany w baroku, a więc malarstwo iluzjonistyczne. Choć to “płaska” deska, my widzimy kolumny i wszystkie elementy ołtarza w 3D.

Pokaźny zabytek sakralny

Naprzeciw, po drugiej stronie ul. Mickiewicza, wznosi się pokaźniejszy gmach sakralny – to dawny Zespół Klasztorny Benedyktynek, a obecnie Wyższe Seminarium Duchowne oraz Kościół Św. Michała Archanioła. Kościół zbudowano w latach 1686-1692 wg. proj Jana Michała Linka. Trzeba przyznać, że całość ROBI WRAŻENIE.

Sandomierskie planty, czyli spacer wśród zieleni poniżej Starego Miasta

Kawałek przed Bramą Opatowską odbiliśmy w prawo w ulicę Podwale Górne. Sto metrów dalej Podwale Górne rozdziela się na łącznie trzy uliczki – Podwale Górne i Dolne oraz Tatarską – każda na innej wysokości, co dobrze obrazuje charakterystykę ukształtowania tej części miasta. Wybraliśmy Podwale Dolne będące aleją spacerową wśród zieleni.

Można rzec, że to Sandomierskie planty, biegną bowiem wzdłuż zachodniej flanki Starego Miasta. Jądro miasta usytuowane jest na wzgórzu, co z tej perspektywy jest bardzo dobrze widoczne. Zatopione w zieleni schody zachęcają do wejścia w świat magicznych uliczek, my jednak sunęliśmy przed siebie.

Miła przestrzeń publiczna ciągnie się do ulicy Staromiejskiej, po drodze prócz walorów rekreacyjnych, można skosztować specjałów lokalnej kuchni (restauracja “Ogródek Ojca Mateusza”).

Z tego miejsca NAJLEPIEJ widać Zamek Królewski!

Małym zygzakiem przez ulicę Staromiejską, szliśmy u podnóża Zamku Królewskiego w stronę ulicy Krakowskiej. Alejka łącząca ulice Staromiejską i Krakowską posiada ŚWIETNĄ ekspozycję na skrzydło Zamku Królewskiego! Na pierwszym planie dzika zieleń i wzgórze, z którego wyrasta ceglana warownia.

Jeśli chcecie obejrzeć Zamek w Sandomierzu w pełnej krasie, to właśnie z tego miejsca.

Mało tego, gdyż prócz warowni widać stąd Bazylikę Katedralną Narodzenia NMP oraz Dzwonnicę. Krajobraz ZDOMINOWANY jest przez zieleń, którą urozmaica nieprzeciętny zestaw zabytków.

Wąwóz – wyjątkowe dzieło natury i… napad komarów!

Kilka chwil później zawitaliśmy do miejsca noclegowego. Zameldowaliśmy się, przepakowaliśmy i ruszyliśmy na dalsze zwiedzanie. Jak się okazało, nasz pokój był całkiem blisko wejścia do Wąwozu Królowej Jadwigi, zatem nie zastanawialiśmy się nadto i ruszyliśmy w głąb tej jakże ciekawej przyrodniczo atrakcji.

Wąwóz Królowej Jadwigi to wąwóz lessowy o długości około 500 metrów. Maksymalna wysokość ścian wynosi 10 metrów! Uwierzcie, że daje to efekt odosobnienia od miasta i totalnego zanurzenia w naturze. Szczególne wrażenie robią korzenie drzew, które często pełnią rolę tła do pozowanych zdjęć.

Utrapieniem z kolei były komary! Cięły jak szalone! Jak się później okazało, komary opanowały niemal cały Sandomierz i szczególnie wieczorem dawały do wiwatu.

Kościół Nawrócenia Św. Pawła Apostoła i cmentarz z widokiem na Stare Miasto

U wylotu wąwozu stoi jeden ze starszych w mieście Kościół Nawrócenia Św. Pawła Apostoła. Zbudowany w XV wieku w stylu gotyckim, zaś na początku XVIII wieku przebudowany na barokowy. Zabytkowy kościół leży na wysokim brzegu wiślanej skarpy, w sąsiedztwie założonego w 1810 roku cmentarza. Przypominam, że stoimy na wzgórzu, zatem cmentarne nagrobki robią na ciekawy pierwszy plan dla widocznego w oddali Starego Miasta.

Oto jedna z cenniejszych świątyń w Polsce – Kościół Św. Jakuba

Przy ulicy Staromiejskiej znajdziecie jeszcze jedną świątynię, która nosi miano NAJSTARSZEJ w Sandomierzu – to Kościół Św. Jakuba. Jest to jedna z NAJWSPANIALSZYCH realizacji późnoromańskich w Polsce. Wzniesiony w XIII wieku kościół łączy style romański i gotycki, choć nie jest to pierwsza świątynia w tym miejscu. Otóż wzgórze zwane Staromiejskim było dawniej historycznym centrum miasta. Dopiero najazd tatarów w XIII stuleciu sprawił, że miasto odbudowano w trwającej do dzisiaj lokalizacji. Ceglana bryła kościoła prezentuje się CUDOWNIE wraz z winnicą, założoną na zboczu wzgórza tuż obok ulicy Staromiejskiej.

Teren na zachód od Starego Miasta jest NIEBYWALE ciekawy! Kilka wzgórz, wąwozy, dużo zieleni, zabytkowe kościoły z czego jeden pamiętający XIII wiek, uliczki zdające się być elementem willowego osiedla na przedmieściach, a nie częścią centrum miasta. Obydwa opisane przeze mnie kościoły są przeciekawie usytuowane, lekko odseparowane od reszty miasta, a co za tym idzie budzące zainteresowanie.

Czas coś zjeść 🙂

Schodząc w dół ulicą Staromiejską, oglądaliśmy kolejny piękny widok na winnicę oraz Zamek Królewski. Wróciliśmy do restauracji “Ogródek Ojca Mateusza” na obiadek. Jednogłośnie najbardziej zasmakowała nam zupa o nazwie “Zalewajka Świętokrzyska” – polecam spróbować.

Stare Miasto widziane z drona

Jako, że był 8 czerwca, a więc Boże Ciało, wybraliśmy się do kościoła na Mszę Świętą. Nim jednak wybiła 18:00, zdążyłem co nieco polatać dronem, którym chciałem uchwycić ulokowane na wzgórzu Stare Miasto. Wszedłem również na moment na ulicę Żydowską oraz Opatowską, które w kilka minut zaprezentowały się na tyle CUDNIE, że obiecałem sobie, że po Mszy Świętej przejdziemy sobie przez serce Sandomierza.

created by dji camera

Kawiarnia-cukiernia “Alicja” – polecamy!

Nim to nastąpiło, weszliśmy na lody do kawiarni-cukierni “Alicja” w pobliżu Bramy Opatowskiej (ul. Mickiewicza 1). Lody bardzo nam zasmakowały, ciasta mają świetne, a wystrój przyjemny, więc jeszcze dwukrotnie zawitaliśmy do “Alicji”. Polecamy to miejsce z czystym sumieniem 🙂

Wieczór na Starym Mieście

Nadszedł przyjemny wieczór, który spędziliśmy na Starym Mieście, jednakże tę część miasta i jeszcze więcej opisałem w ramach drugiego dnia w Sandomierzu. Zrobiliśmy zakupy, po czym udaliśmy się w stronę naszego pokoju i tak zakończyliśmy pierwszy dzień zwiedzania Sandomierza.

Trasa i miejsca pierwszego dnia na mapie Sandomierza:


Kilka (istotnych) słów na koniec

Sandomierz to BARDZO ciekawe, malownicze i zabytkowe miasto, o czym mam nadzieję zdążyliście się przekonać. W niniejszym (pierwszym) artykule starałem się pokazać, jak ŚWIETNE są tereny na zachód od Starego Miasta. Masa zieleni poprzeplatana zabytkami, wąwozami i licznymi krajobrazami, które jak na tak małą połać terenu BUDZĄ PODZIW.

W kolejnym artykule zobaczycie bulwary nad Wisłą, Zamek Królewski oraz dość dokładnie obejrzymy sobie pełne uroku i klimatu Stare Miasto!

Zapraszam serdecznie na moje socialmedia, gdzie na gorąco i na bieżąco publikuje zdjęcia i opisy miejsc, które odwiedzam. FB i IG czekają na Was.

Odkrywajcie Polskę, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć!

O autorze

Kamil Sulewski

Cześć moi drodzy!

Uwielbiam podróżować, zwiedzać, rozgryzać miasta i kraje, sprawdzać czym się różnią w zakresie architektonicznym i społecznym. Kocham miasta, jednakże nie zapominam o naturze, którą znajduje i w miastach i totalnie poza nimi.

Dodaj komentarz

Kamil Sulewski

Cześć moi drodzy!

Uwielbiam podróżować, zwiedzać, rozgryzać miasta i kraje, sprawdzać czym się różnią w zakresie architektonicznym i społecznym. Kocham miasta, jednakże nie zapominam o naturze, którą znajduje i w miastach i totalnie poza nimi.

Ostatnie wpisy

Archiwa