
Cześć moi drodzy! W pierwszą tegoroczną podróż wybrałem się w kwietniu do Czarnogóry. Do Podgoricy leciałem z lotniska Schonefeld w Berlinie, podobnie jak tydzień później, gdy wracałem do domu. W Berlinie wylądowałem około godziny 12:00, zaś autobus do Gdańska miałem całe 9 godzin później. Kto jak kto, ale ja nie zwykłem marnować takich okazji, i postanowiłem bez planu i na spontanie zwiedzić...