Spacer z Oksywia na Babie Doły.

S

Cześć moi drodzy!

W zeszłym roku razem z kuzynką wybraliśmy się do Oksywia, gdzie zaczęliśmy wyjątkowy spacer. Zapraszam z nami, a warto, gdyż ujrzymy bajkowe widoki, klimatyczną plażyczke oraz bulwar, który zrobił na mnie większe wrażenie niż ten najpopularniejszy w Gdyni.

Małe, a cieszy

Ulica Płk. Dąbka, ciągnie się od Pogórza, przez Obłuże, aż po Oksywie. Właśnie w tej ostatniej części ulicy jestem najrzadziej, to też zapragnąłem to zmienić. Przy samej ulicy Dąbka, między ulicami Arciszewskich a Dickmana jest skwerek. Na GSV widzę, iż ów teren nie zawsze wyglądał tak jak obecnie. A to ważne, by tak małe miejsca zmieniać, to one później rzutują na całość i odbiór przyjezdnych. Skwerek jest niewielki, lecz przyozdabiają go roślinki, duże drzewa oraz nieszablonowa mała architektura w postaci ławek i koszy na odpady. 

Ciekawa mała architektura.

Na końcu ulicy Kolonia Rybacka…

Udajemy się do ulicy Dickmana i, skręcając w prawo, już na niej jesteśmy. Wiedziałem, iż idąc dalej, poruszamy się równolegle do brzegu morza, oraz, iż w Gdyni zaraz przy plaży teren podnosi się szybko i mocno w górę. Po chwili spaceru ulicą Dickmana, skręciliśmy w uliczkę Kolonia Rybacka.

Mimo tego, iż wiedziałem czego mogę się spodziewać, ten krajobraz zawsze robi mega wrażenie… Przy końcu ulicy już widać morze, które ciągnie się dalekooo po horyzont. Jesteśmy kilkadziesiąt metrów nad plażyczką w dole. Oglądamy te cudne widoki aż po półwysep Helski, piękna pogoda koloruje wodę na niebiesko, zaś schody obok zapraszają… by zejść 😉 

Uliczka Kolonia Rybacka na której osi…
…jest morze! Widać Hel 😉
A w dole bajkowo… Schodzimy? 🙂

Bajkowa plażyczka 🙂

Schodzimy więc i już za moment ukazuje się między drzewami piasek z łodziami rybackimi, bajkowo! Docieramy na plażę, która jest wyjątkowo urocza. Łódki dodają jej niezwykłego klimatu, do tego obok wznosi się zalesiony klif. Patrze w stronę Śródmieścia, gdzie zaobserwowałem torpedownie a brzeg zabezpieczają narzucone kamienie i wbite drewniane bale (obecnie można dużo wygodniej tutaj chodzić, co też osobno opiszę). 

Już na dole 🙂
Plażyczka i dalej teren, gdzie obecnie jest nowy bulwar, trza się wybrać 😉

Spacer między Bałtykiem a zielonym klifem

Wracamy w stronę plaży, gdzie za łódkami również są rzucone kamienie, z których dobrze jest obserwować dalszą część plaży ciągnącej się w stronę Babich Dołów. Udajemy się właśnie tam, gdzie wzrok nas niesie, na północ. Plaża jest dość wąska, po lewej klif porośnięty drzewami a po prawej fale, które próbują nas łapać 😉 Mknę tą plażą po raz pierwszy i muszę przyznać, że ma niebywały klimat, robi pozytywne wrażenie. Mijamy kolejne łódki, tutaj piasek miesza się z mniejszymi i większymi kamieniami a obalone drzewo “wisi” nad wodą 😉 

Spacer plażą w tym miejscu to czysta przyjemność.
Usiąść, wyciszyć się.
Tutaj już pojawia się więcej kamieni, widać torpedownie.
Wchodzimy na bulwar 🙂

Wspaniały bulwar

Przechodząc pod drzewkiem już z daleka widzimy znaną każdemu torpedownie w Babich Dolach. W tym miejscu nachodzimy na taki bulwar położony wyżej nad poziomem morza. Są drewniane barierki a w stronę wody opada narzut z kamieni. Powiem szczerze, że to miejsce bardziej mi imponuje aniżeli Bulwar Nadmorski im. Feliksa Nowowiejskiego. Wszystko dlatego, iż tutaj drewniane barierki nie są betonowym falochronem i ten “kontakt” z morzem jest bardziej odczuwalny. Spacerując i obserwując Bałtyk oraz wspomnianą torpedownie schodzimy z powrotem na plaże. Plaża w tym miejscu jest dużo szersza niż wcześniej a piasek delikatniejszy. Następnie weszliśmy do góry i udaliśmy się do domku 😉

Spojrzenie w tył…
…oraz przed siebie. Wspaniałe miejsce.
Na koniec spacer szerszą plażą na Babich Dołach 😉

Kilka (ważnych) słów na koniec

To był fascynujący spacer, odkrywający przede mną klimatyczne, piękne miejsca. Oksywie jest dla mnie wyjątkowo urocze, co jeszcze będę starał się pokazywać 😉

Odkrywajcie, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć!

O autorze

Kamil Sulewski

Cześć moi drodzy!

Uwielbiam podróżować, zwiedzać, rozgryzać miasta i kraje, sprawdzać czym się różnią w zakresie architektonicznym i społecznym. Kocham miasta, jednakże nie zapominam o naturze, którą znajduje i w miastach i totalnie poza nimi.

Dodaj komentarz

Kamil Sulewski

Cześć moi drodzy!

Uwielbiam podróżować, zwiedzać, rozgryzać miasta i kraje, sprawdzać czym się różnią w zakresie architektonicznym i społecznym. Kocham miasta, jednakże nie zapominam o naturze, którą znajduje i w miastach i totalnie poza nimi.

Ostatnie wpisy

Archiwa