Witam Was serdecznie, szczególnie Bydgoszczan, którzy zaglądają po raz pierwszy i kolejny 😉 Dzisiaj pokazuje trzecią i ostatnią część mojego grudniowego spaceru po Bydgoszczy 🙂 Zapraszam ze mną 😉
Klimatycznie za katedrą…
…Ulicami Grodzką a następnie Farną doszedłem do Katedry ŚŚ. Marcina i Mikołaja. Za świątynią jest magiczne miejsce, bulwar nad Brdą. W Bydgoszczy jest wiele tak pięknych, klimatycznych miejscówek nad wodą, ładują moje baterie. Za Mostem Staromiejskim trafiłem na wystawę – „Bydgoszcz na starej fotografii”. Przeczytałem tekst na pierwszej planszy i obejrzałem zdjęcia, potem kolejną i tak około 30 minut stałem i czytałem o historii różnych budynków, pomnikach, kościołach, szkołach czy Kanale Bydgoskim. Do tego obejrzałem dawne zdjęcia tych miejsc, niektóre kojarzę, lecz są takie, których obecnie już nie spotka się spacerując ulicami miasta.
![]() |
Mega klimacik… |
![]() |
„Bydgoszcz na starej fotografii” |
Mój ulubiony bulwar.
Dalszy spacer wiódł niemal tylko nad wodą. Nabrzeżem przy Rybim Rynku i spichlerzach doszedłem do Mostu Bernardyńskiego, którym dostałem się na nabrzeże Urbanyiego. Ten bulwar to jedno w pierwszych miejsc, które widziałem na zdjęciach oglądając Bydgoszcz lata temu. Wspaniale prezentuje się iluminowany Most im. Jerzego Sulimy-Kamińskiego a tuż za nim już na Bulwarze Narutowicza zapoznałem się jeszcze głębiej z L. Wyczółkowskim i Jego sztuką. Ów bulwar to mój ulubiony jeśli chodzi o zagospodarowanie w Bydgoszczy. Składają się na to wspaniałe widoki na Katedrę, Operę, Wyspę Młyńską i marinę. Jest część dla rowerzystów, piesi mogą spacerować po ścieżce z kostki bądź na niektórych odcinkach zejść niżej na podłoże drewniane. Nie brakuje ławek, by móc na dłużej zachwycać się widokami.
![]() |
Widoczek z nabrzeża Urbanyiego na Most im. Jerzego Sulimy-Kamińskiego. |
![]() |
„Astry” 😉 |
![]() |
Spoglądając w lewo w rzece odbija się katedra 🙂 |
Bydgoszcz nad wodą – to lubię !
Schodami dostałem się na Mosty Solidarności, skąd jest cudowny miejski krajobraz w stronę Opery, Katedry i zabudowy Wyspy Młyńskiej. Z drugiej strony rośnie budynek mieszkalny Nordic Haven, mający osiągnąć 55 metrów wysokości. Skręcam w ulicę Tamka i kawałek dalej schodzę do kolejnego bulwaru z pięknymi nocnymi widokami. Przy końcu zachwycam się grzmiącą wodą wpadającą przez jaz i postawiam dostać się na drugą stronę. Przechodzę więc i już za parę minut jestem na terenie mariny. Wszedłem poziom wyżej na oświetloną alejkę i za moment znalazłem się między budynkiem mariny a Młynami Rothera, skąd świetnie wygląda Opera Nova.
![]() |
Równolegle do ul. Tamka ciągnie się kolejny bulwar. |
![]() |
🙂 |
![]() |
Świetny zakątek między budynkiem mariny a Młynami Rothera. |
Ławka z widokiem na…
Klimatyczny zaułek zaprowadził mnie do okolic Kładki Krzysztofa Klenczona. Na Wyspie Młyńskiej po zmroku panuje wspaniały klimacik… Oświetlony bulwar tajemniczo zakręca, obok woda kanału Młynówka i Bydgoska Wenecja. Środek wyspy to wielka trawiasta polana, która gdy jest cieplej bywa chętnie uczęszczana. Dotarłem do nabrzeża vis-a-vis Opery i usiadłem, by nacieszyć się tym widokiem. Zazwyczaj tak robię gdy wiem, że niedługo będę musiał mknąć na busa czy pociąg. Była wówczas godzina 20-ta, powoli szedłem dalej. Minąłem Kanał Międzywodzie, Biały Spichlerz i dalej udałem się nad Młynówką w stronę Karczmy Młyńskiej pełnej gości. Opuściłem Wyspę Młyńską i przez Rynek, ul. Mostową doszedłem do ul. Jagiellońskiej. Kierując się już w stronę Dworca Kolejowego zaciekawiła mnie ulica Konarskiego i jej dwa gmachy szkolne, będę chciał się jej dokładniej przyjrzeć przy okazji kolejnej wizyty. Do Dworca doszedłem ul. Dworcowa, za niedługo przyjechał pociąg i w trochę ponad 1,5 godziny byłem z powrotem w Gdańsku 😉
![]() |
Na Wyspie Młyńskiej również nie brakuje świątecznych ozdób 🙂 |
![]() |
Ten widok oglądałem około 20-tu minut nim zacząłem się kierować do Dworca. |
Każdy wypad do Bydgoszczy bardzo mnie cieszy… To miasto jest połączeniem wielu pięknych i klimatycznych miejsc nad wodą, z jednej strony ma monumentalne i wielkomiejskie Śródmieście, zaś z drugiej sielankowe, zielone i pełne finezji w zabudowie. Mnogość miejsc wypoczynku, ciekawych perspektyw mnie ujmuje. Do tych znanych mi miejsc dodałem wczoraj Dolinę Śmierci, bulwar vis-a-vis Hali Łuczniczka oraz wyremontowany Park im. Kochanowskiego i dwie ciekawe wystawy. Kolejną wizytę w stolicy woj. kujawsko-pomorskiego planuje na wiosnę, jest nadal sporo do zobaczenia ! Wy również dajcie szanse Bydgoszczy, warto 😉 Odkrywajcie, pokazujcie innym i cieszcie się tym ! Pozdrawiam, Cześć ! 😉
pozytywny wpis, miło się czyta jak ktoś z zewnątrz docenia Bydgoszcz 🙂 życzę kolejnych udanych wypadów!
Dziękuje za komentarz 🙂 Bydgoszcz lubię odkąd pierwszy raz się tam pojawiłem 🙂 Pisze bloga m.in. po to, by pokazywać mniej doceniane miasta w pozytywny sposób, ponieważ najzwyczajniej na to zasługują 😉 Pozdrawiam i dziękuje !
Piękne te Twoje opowieści, a moje miasto zaczarowałeś. Cieszę się, że mądry młody chłopak udostępnia te teksy na po bydgosku. Czaruj dalej. Pomyślności
Oj, dziękuje Pani serdecznie 🙂 To prawda, pomógł mi dotrzeć do Was, do Bydgoszczan, ciesze się ! 🙂 Bydgoszcz na pewno się jeszcze na blogu pojawi 🙂
Szacunek dla Ciebie Chłopie 🙂 Aż serce się raduje, że ktoś nawet spoza Bydgoszczy potrafi dostrzec Jej piękno 🙂 Choć Ty swoim podejściem do mojego ukochanego miasta bardziej zasługujesz na nazywanie się bydgoszczaninem niż niejedni rodowici gardzący własnym miastem 🙂 Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Ci za miły komentarz 😉 Wiesz, borykam się z tym na miejscu, wiele osób nie potrafi docenić tego co ma u siebie. Polecam ćwiczyć wdzięczność w przeróżnych miejscach. Nigdy nie byłem za popularnymi miejscami, byłem w Bydgoszczy i pomyślałem, że to miasto ma wiele pięknych miejsc i warto o tym mówić 😉 Pozdrawiam.