Zwiedzanie Łodzi – 7 miejsc pokazujących, iż Łódź to wyjątkowe i ładne miasto!

Z

Cześć moi Drodzy!

Korzystając z długiego czerwcowego weekendu, wraz z Narzeczoną, wybraliśmy się do Łodzi. Dwa i pół dnia szwendania się po mieście, poskutkowało odwiedzeniem szeregu interesujących miejsc.

Łódź to na tyle nietypowe i oryginalne miasto, iż nie sposób zamknąć go w kilku zdaniach. Nie jest to typowy turystyczny gród, który ściąga zwiedzających zabytkami rodem ze średniowiecza. Nie uświadczymy tutaj gotyckich kościołów, wąskich i brukowanych uliczek pamiętających XV wiek bądź imponujących murów obronnych.

Stolica województwa Łódzkiego wbrew pozorom ma swoje hity. Ma miejsca, które się podobają. Ma ciekawą i spektakularną historię. Ma wiele atrakcyjnych miejsc, tak przyrodniczych, jak i kulturalnych.

Zapraszam Was w podróż po mieście wielu twarzy, mieście pełnym fabryk, murali, kamienic, woonerfów, pałaców, parków, interesującej historii i nieprzeciętnym wyglądzie. Zapraszam do Łodzi!

Co ważne! Czytasz trzeci artykuł pokazujący nasz wyjazd do Łodzi w czerwcu 2022 roku. Pozostałe masz poniżej:


Trzeci dzień w Łodzi

Trzeci i ostatni dzień w Łodzi obfitował w interesujące miejsca i atrakcyjne widoczki. Wraz z Narzeczoną spacerowaliśmy po parkach, zwiedzaliśmy muzea, pysznie się najedliśmy, śmigaliśmy tramwajami i autobusami, zobaczyliśmy jak dawniej mieszkali zwykli mieszkańcy miasta oraz zajrzeliśmy do przepięknej Willi Edwarda Herbsta.

Śniadanie na bogato

Piękną (choć mocno gorącą) czerwcową sobotę, rozpoczęliśmy od śniadania. Popularna w Łodzi (ale NIE TYLKO) piekarnia/bistro Montag skusiła nas już jakiś czas temu. Wciągnęliśmy tak dużo, że do wieczora nic więcej nie zjedliśmy 😉 Polecamy z czystym sumieniem – Montag przy Piotrkowskiej 107 (lokal znajduje się w podwórzu). Kalorie trzeba było jakoś spalić, zatem czekał nas długi i dość intensywny dzień.

Park Poniatowskiego – naturalne krajobrazy w dużym mieście

W pierwszej kolejności udaliśmy się do Parku Poniatowskiego, obserwując na trasie nową zabudowę przy Al. Adama Mickiewicza. Park Poniatowskiego został założony na początku XX wieku na pozostałościach dawnych lasów miejskich. Ponad 40 ha powierzchni i naturalny charakter parku dają możliwość długiego spaceru i choć lekkiego odizolowania się od hałasów miasta. Odwiedziłem to miejsce już 8 lat temu, gdy po raz pierwszy zwiedzałem Łódź i zapamiętałem jako park z uroczymi, naturalnymi pejzażami. Nie inaczej było tym razem.

Tereny nad stawem i widoki z mostku są urokliwe. Bardzo dużo starych drzew, alejek z ławkami, czyli tego czego można oczekiwać po miejskim parku. Kilka lat temu wschodnia część zieleńca przeszła remont, co obserwowałem na zdjęciach publikowanych w internecie. Czekam na odświeżenie całego parku, gdyż obszar nad stawem ma duży potencjał.

Południowa część Piotrkowskiej i IMPONUJĄCA świątynia!

Z Parku Poniatowskiego, powędrowaliśmy w kierunku ul. Piotrkowskiej, chcąc zobaczyć jej południowy fragment. Tutaj również jest co oglądać! 🙂 Krajobraz tej części ulicy zdominowany jest Archikatedrą Św. Stanisława Kostki. Świątynia wzniesiona z żółtej cegły w latach 1901-1912 posiada wysoką na 104,5 metra wieżę. Licząc wszystkie kościoły w Polsce, to czwarta pod tym względem wieża. Licząc zabytkowe obiekty sakralne jest trzecią pod względem wysokości w Polsce.

Kawałek dalej stoi neoromański Kościół ewangelicko-augsburski Św. Mateusza z lat 1909-1928. Między jedną i drugą świątynią obejrzycie solidne i ładne kamienice.

Jeden z najładniejszych widoków w Łodzi

Jeśli chcecie zobaczyć jeden z ciekawszych widoków w Łodzi, wybierzcie się do Parku Reymonta. My tak zrobiliśmy, bowiem właśnie z tej perspektywy świetnie prezentują się wieże kościołów, o których pisałem powyżej oraz Biała Fabryka. Zieleń i staw na pierwszym planie, doskonale współgrają z zabytkami w tle.

Biała Fabryka i Park Kultury Miejskiej – miejsce WARTE odwiedzenia

Biała Fabryka Geyera została zbudowana w latach 1835-1837 w stylu klasycystycznym. We wnętrzu działa jedyne w kraju Centralne Muzeum Włókiennictwa. Zapewne całe muzeum jest godne zwiedzenia, my natomiast zechcieliśmy zajrzeć do Łódzkiego Parku Kultury Miejskiej. Kapitalne miejsce, które i Wam polecam zobaczyć! Na jego terenie zobaczycie kilka drewnianych domków, przeniesionych tutaj z różnych części Łodzi oraz okolic.

We wnętrzach zwiedziliśmy wystawę “Łódzkie mikrohistorie. Ludzkie mikrohistorie.”, opowiadającą o historii Łodzi z perspektywy zwykłego mieszkańca. Wspaniale zobaczyć jak mieszkali ludzie w XIX wieku, w okolicy II Wojny Światowej oraz latach 80-tych XX wieku. Mieszkania są fantastycznie odtworzone, można wręcz przenieść się w czasie. Co ważne, we wnętrzach przeczytacie również kilka rodzinnych historii. Świetna sprawa. Na terenie Łódzkiego Parku Kultury weszliśmy również do drewnianego kościoła pw. Św. Andrzeja Boboli, przeniesionego tutaj z Nowosolnej.

Muzeum Kinematografii – jedyne w Polsce

Opuściwszy teren Centralnego Muzeum Włókiennictwa, od razu pobiegliśmy na przystanek i weszliśmy do tramwaju, następnie przesiedliśmy się do tramwaju z innym numerem i już po chwili staliśmy przed wejściem do Muzeum Kinematografii. Na samym początku wspomnę, iż muzeum mieści się w Pałacu Karola Scheiblera. Neorenesansowy pałac zbudowano w 1856 roku wg. proj. Jana Karola Mertschinga. W latach 1865 i 1884-1887 rezydencję przebudowywano.

Samo muzeum jest jedynym takim w Polsce. Zobaczyliśmy tutaj przeróżne “filmowe” urządzenia, mogliśmy spojrzeć na wielką mapę Łodzi i sprawdzić, które miejsca grały w filmach bądź sprawdzić ile kin działało w mieście na przestrzeni lat. Super miejsce, warte zwiedzenia.

Najładniejszy park w Łodzi

Pałac Karola Scheiblera stoi w cieniu drzew dwóch najstarszych parków w Łodzi – Źródliska II i Źródliska I. Zajrzeliśmy do tego moim zdaniem piękniejszego, czyli Parku Źródliska I. Założony w 1840 roku zieleniec zajmuje ponad 17 ha powierzchni. Najbardziej urokliwa jest północna część parku z brukowanym placem, ozdobną altaną, czerwonymi kwiatkami i bujną zielenią drzew. Również tutaj stoi Łódzka Palmiarnia.

Palmiarnia oraz 2 ha ogród to część Ogrodu Botanicznego. W zbiorach palmiarni jest aż 4,5 tys. roślin, które należą do 1100 gatunków i odmian. Poza roślinnością, zwiedzanie urozmaicają oczka wodne z żółwiami i rybami. Zachęcam do spaceru po ogrodzie, kryjącym niewielką fontannę, altanę i zaciszne ścieżki. Pozostała część parku również jest ciekawym i popularnym miejscem spacerów mieszkańców miasta jak i turystów.

Osiedle robotnicze “Księży Młyn”

Ulicą Przędzalnianą dotarliśmy do Willi Herbsta, po drodze zaglądając na osiedle robotnicze “Księży Młyn”. Między ceglanymi domami odbywała się akurat głośna impreza, zatem tylko zajrzeliśmy i szliśmy prosto w kierunku jednego z ciekawszych miejsc w Łodzi.

Przepiękna willa i ogród! Pełen zachwyt <3

Ta część miasta została przed laty zagospodarowana przez Karola Wilhelma Scheiblera. Dowodem jest długa na 207 metrów, zbudowana z cegły Przędzalnia oraz wspomniane już osiedle robotnicze. Natomiast budowę willi rozpoczęto w 1875 roku ze względu na ślub Matyldy Scheibler z Edwardem Herbstem. Neorenesansowa willa i założony tuż obok ogród stanowią wspaniałe świadectwo dawnych lat. We wnętrzu zwiedziliśmy wiele przeróżnych pomieszczeń, niektóre NIEZWYKLE bogato i stylowo urządzone. Na zewnątrz przeszliśmy się po ogrodzie, zachwycając ślicznymi różami, żywopłotami, fontanną. Śliczne widoczki, niezwykle fotogeniczne miejsce.

Na tym zakończyliśmy zwiedzanie Łodzi trzeciego dnia pobytu. Oczywiście po mieście jeszcze chodziliśmy, ale już bez robienia zdjęć. Kolejnego dnia w południe wracaliśmy pociągiem do Bydgoszczy, a ja zapisałem kilka słów podsumowania.

Jaka jest Łódź? Jak zapamiętałem miasto?

Łódź to oczywiście kamienice – MASA KAMIENIC! Owszem, wiele z nich wymaga remontów bądź są dość przeciętne, jednocześnie przy Łódzkich ulicach stoi MNÓSTWO wysokich, eleganckich, zdobnych i przyciągających wzrok kamienic. Rzędy kamienic, tramwaje, skrzyżowania, niezliczona ilość lokali usługowych = miasto jakie lubię. Rozwój Łodzi, która z małej wioski stała się wielkim miastem był efektem rewolucji przemysłowej. W XIX stuleciu budowano ogromne zakłady włókiennicze, które ściągały do pracy nowych mieszkańców miasta. Warto odwiedzić pałace/wille słynnych Łódzkich przemysłowców – Izraela Poznańskiego, Edwarda Herbsta bądź Karola Scheiblera! Różniące się od siebie architekturą, zachwycają PRZEPIĘKNYMI, niesamowicie jak na owe czasy urządzonymi wnętrzami. Oto jak można było się dorobić! Jednak nie każdy miał taką możliwość, o czym można się przekonać w “Łódzkim Parku Kultury Miejskiej”. W kilku drewnianych domkach, zobaczyliśmy bowiem jak mieszkali zwykli ludzie od XIX wieku do lat 80-tych XX stulecia. To miejsce polecam Wam zobaczyć. Łódź to również zieleń. Odwiedziliśmy Park Poniatowskiego, Park Reymonta, Park Źródliska, Park Sienkiewicza, Park Moniuszki, ZOO, Ogród Botaniczny oraz ogrody przy pałacach. Poza tym ogromne Manufaktury, z których miasto jest chyba najbardziej znane. Zaadaptowane na różne cele pokazują, jak wiele znaczyły w historii i rozwoju miasta oraz jak mocno wpływają na teraźniejszy jego krajobraz. Łódź ma wiele atrakcyjnych miejsc, jak chociażby Muzeum Kinematografii lub Palmiarnię. To miasto wielu twarzy i jestem przekonany, że warto je odwiedzić. Tak jak napisałem na samym początku w pierwszym artykule, Łódź nie jest typowym turystycznym miastem, ale nie każde miasto musi być takie samo. Poprzez swą ciekawą historię, zabytki, masę atrakcji, Łódź pokazuje, że nie trzeba mieć średniowiecznych zabytków, aby być atrakcyjnym, ciekawym i godnym odwiedzenia miastem.


Kilka (istotnych) słów na koniec

Dziękuję Wam za lekturę każdego z artykułów traktujących o wyjeździe do Łodzi. Wierze, że zdjęcia i opisy się Wam spodobały, a nade wszystko okazały przydatne. Zachęcam do odwiedzenia tego jakże inspirującego miasta!

Zapraszam oczywiście na swoje socialmedia – na FB oraz IG, gdzie na bieżąco pokazuje i opisuje swoje miejskie przygody.

Odkrywajcie Polskę, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć!

O autorze

Kamil Sulewski

Cześć moi drodzy!

Uwielbiam podróżować, zwiedzać, rozgryzać miasta i kraje, sprawdzać czym się różnią w zakresie architektonicznym i społecznym. Kocham miasta, jednakże nie zapominam o naturze, którą znajduje i w miastach i totalnie poza nimi.

Dodaj komentarz

Kamil Sulewski

Cześć moi drodzy!

Uwielbiam podróżować, zwiedzać, rozgryzać miasta i kraje, sprawdzać czym się różnią w zakresie architektonicznym i społecznym. Kocham miasta, jednakże nie zapominam o naturze, którą znajduje i w miastach i totalnie poza nimi.

Ostatnie wpisy

Archiwa