Włocławek – będziesz zaskoczony jak wiele jest tutaj ładnych miejsc! (trasa na dzień zwiedzania)

W

Cześć moi Drodzy Czytelnicy!

Zapraszam do nowego artykułu, w którym opisałem i pokazałem Włocławek. Do historycznej stolicy Kujaw, wybrałem się wraz z Mamą 4 czerwca 2022 roku.

Była to podróż rodzinno-sentymentalna, choć główne skrzypce grało PENETROWANIE ulic, parków, bulwarów i wielu innych miejskich przestrzeni. Pragnę pokazać Wam Włocławek swoimi oczyma i zapewnić, że to ciekawe, pełne interesujących budynków oraz ładnych pejzaży miasto.

Krótka charakterystyka i historia miasta

Włocławek zajmuje 84 km2, to trzecie co do wielkości (około 108 tysięcy mieszkańców) miasto w województwie Kujawsko-Pomorskim. Dawna stolica Kujaw leży przy ujściu Zgłowiączki do Wisły i na obu brzegach królowej Polskich rzek.

Historia miasta jest bardzo długa. Włocławek prawa miejskie dostał w 1255 roku, ale już w 1123 miasto było stolicą Biskupstwa Kujawskiego. Wyróżniało się dwa miasta – Katedralne i “Niemieckie”. Powiązanie miasta z katolicyzmem uformowało jego los na długi czas. Biskupi Włocławscy byli bardzo majętni, w swoim posiadaniu mieli np. wieś… Łódź. Warto wiedzieć, że początki Włocławka to gród założony przy ujściu Zgłowiączki do Wisły w X wieku, że w XVI stuleciu miasto fajnie się rozwijało (założenie komory celnej, 27 spichlerzy, założenie Wyższego Seminarium Duchownego), zaś XVII wiek przyniósł straty (pożar, epidemia, najazd Szwedów).

Po II Wojnie Światowej liczba mieszkańców rosła, osiągając swoje apogeum (ponad 123 tysiące osób) w 1998 roku. Niestety po 1989 roku upadło wiele zakładów pracy, z których słynął Włocławek. Gdy w 1999 roku stracił miano miasta wojewódzkiego, było coraz gorzej. Obecnie wiele obiektów poprzemysłowych wykorzystano na nowo, prowadzona jest rewitalizacja, a miasto zmieniło się i zmienia na plus.

Słabe pierwsze wrażenie, natomiast później coraz lepiej

W wielu miejscach czuć, że Włocławek czasy świetności ma za sobą, że brakuje mu nowej energii. Szczególnie w okolicach Dworca PKP jest dość smutno, choć właśnie budowany jest nowy gmach dworca. Do Włocławka pojechaliśmy z Gdańska pociągiem. Dworzec i okolica robią nieciekawe pierwsze wrażenie. Jednocześnie podkreślam, że czym bliżej Wisły, tym piękniej i atrakcyjniej.

Ulica Kościuszki – najciekawsze kamienice właśnie tutaj

Nasz spacer po mieście rozpoczęliśmy od ulicy Kościuszki. Pełni ona ważną rolę, łącząc Dworzec PKP z Placem Wolności. To jedna z ciekawiej zabudowanych ulic, więc od razu zacząłem przyglądać się kamienicom. Kamienice przy ulicy Kościuszki są różnej wysokości, a elewacje prezentują odmienne rozwiązania architektoniczne. Znajdziemy tutaj zawsze mnie ujmujące połączenie cegiełki i jasnych elementów dekoracyjnych (boniowanie, pilastry, tympanon), kute balustrady balkonów, zdobne szczyty, pokaźne kolumny oraz gzymsy, a nawet lizeny w ceglanej fasadzie. Jest na czym zawiesić oko. Wyjątkiem od kamienic jest sporo wyższy i cofnięty względem pierzei Hotel “Kujawy”.

Serce miasta, ciekawa zabudowa i zieleń – taki jest Plac Wolności

Kościuszki, jak wspomniałem powyżej, wychodzi wprost na Plac Wolności. To dawny Nowy Rynek o wymiarach 160 na 130 metrów, centralny i najbardziej znany plac we Włocławku, od którego odchodzi osiem ulic. Bardzo lubię takie miejsca, bowiem skupiają one ruch i gdzie by się nie poszło, której ulicy nie wybrało, tak znajdzie się coś interesującego.

Zdecydowaną większość placu zajmuje zieleniec z wielobarwnymi kompozycjami kwiatowymi, napisem “Włocławek”, alejkami z ławeczkami oraz Pomnikiem Żołnierza Polskiego. Zieleń mocno wypełnia to miejsce i bardzo sobie życzę, aby przyszła przebudowa Placu Wolności tego NIE ZMIENIŁA.

Tak dużo miejsca dla pieszych, zapewnia swobodne przyglądanie się zabudowie. Każda z czterech pierzei wypełniona jest w dużej mierze ładnymi XIX i XX-wiecznymi kamienicami.

Zwróćcie uwagę na kamienicę na rogu ulic Kościuszki i Kilińskiego – to Pałac Mühsama. Dwukondygnacyjna kamienica została wzniesiona około 1894 roku dla działacza społecznego i przemysłowca Hugo Mühsama. Elewacje od strony ulic Kościuszki i Kilińskiego pokryto cegłą licówką i wykończono bogatym detalem. Najciekawszy jest narożnik kamienicy w postaci wykusza z kolumnami flankującymi wejście, balkonikiem oraz hełmem. Również północna pierzeja jest niczego sobie, gdyż właśnie tutaj stoi Hotel “Rozbicki”, mieszczący się w XVIII-wiecznym klasycystycznym budynku.

Ulica Brzeska – prawdopodobnie najciekawsza i najładniejsza ulica w mieście

Kościół Wszystkich Świętych

Północno-zachodni narożnik Placu Wolności skrywa kolejny skarb – to zespół klasztorny OO. Franciszkanów z lat 1639-1644 oraz Kościół Wszystkich Świętych z 1795 roku. Teren klasztoru i świątyni skryty jest za ogrodzeniem, jednakże otwarta bramka zaprasza do środka. Trzeba przyznać, że tak zielone, ciche i urocze miejsce tuż obok najważniejszego placu w mieście, ROBI WRAŻENIE.

W ten sposób zaczęliśmy wędrówkę ulicą Brzeską – jedną z ciekawszych we Włocławku, a z pewnych względów, NAJPIĘKNIEJSZĄ ulicą w mieście. Brzeska wychodzi z Placu Wolności i biegnie w kierunku Placu Kopernika i tym samym Włocławskiej Katedry. Ulica ta skupia (prawie) 4 kościoły, choć nie tylko obiekty sakralne stanowią o jej atrakcyjności.

Kościół Ewangelicko-Augsburski

Napisałem już o Kościele Wszystkich Świętych, a wystarczyło kilka kroków, byśmy doszli do Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. Ceglana świątynia kryje się pośród zieleni za metalową bramą, sprawiając wrażenie wycofanej z życia ulicy. Warto jednak przystanąć i spojrzeć na neogotycki kościół zbudowany w latach 1877-1879 wg. projektu Franciszka Tournelle.

Przy ul. Brzeskiej stoi kilka ładnych, choć w dużej mierze zaniedbanych kamienic. Wyjątek stanowi śliczna ceglana fasada z dekoracją z piaskowca.

Śliczna i najstarsza świątynia we Włocławku – Kościół Św. Witalisa

Pod kątem architektury, piękna zabudowy, miejskości i uroku, najciekawszym skrzyżowaniem we Włocławku jest styk ulic Brzeskiej, Cyganka, Wojska Polskiego i Placu Kopernika. W pierwszej kolejności wzrok przyciąga Wyższe Seminarium Duchowne, a dokładniej Biblioteka i Kościół Św. Witalisa. Ta urokliwa ceglana świątynia jest NAJSTARSZYM kościołem w mieście – zbudowano go w pierwszej połowie XIV wieku. Przyklejony do kościoła gmach Biblioteki, zbudowano w XIX stuleciu. Całości dopełnia pokaźna kamienica, mieszcząca Starostwo Powiatowe. Przy skrzyżowaniu znajdziecie również mural reklamujący Włocławski Fajans (budynek przy ulicy Wojska Polskiego).

Czerwień cegieł, zieleń mostu i drzew…

Włocławek w tym miejscu zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie, bowiem wystarczyło, byśmy przeszli obok Kościoła Św. Witalisa i trafili na Plac Kopernika. A tam IMPONUJĄCE zestawienie Katedry Wniebowzięcia NMP, neogotyckiej Dzwonnicy oraz widocznego między nimi Mostu im. Rydza-Śmigłego i zielone wzgórza na północnym brzegu Wisły.

Czerwień setek tysięcy cegieł i zieleń mostu oraz setek drzew. Warstwy miasta. Pierwszy i drugi plan. Perspektywa. Coś pięknego!

Krajobraz miasta z katedrą w roli głównej!

Bryła Katedry wraz z zielonym otoczeniem IMPONUJE rozmiarem, dbałością o detal, estetyką i strzelistością. Na tle nieba cała bryła jest wyraźna, idealnie pozując do aparatu. Historia włocławskiej Bazyliki Katedralnej Wniebowzięcia NMP sięga XIV stulecia, kiedy to w 1340 roku poświęcono kamień węgielny. Budowa trwała w XV i na początku XVI wieku. Znaczne zmiany przyniósł koniec XIX i początek XX wieku. Wówczas nad przebudową pracował arch. Konstanty Wojciechowski. Bryła zyskała elementy neogotyckie i tak jest do dzisiaj.

Dobrze jest obejść Katedrę dookoła i cieszyć oczy. Mnie szczególnie spodobało się zestawienie prezbiterium Katedry, neogotyckiej Dzwonnicy z 1853 roku oraz Budynek kolegium wikariuszy katedralnych, wzniesiony w latach 1732-1736. Weszliśmy również do wnętrza słynnej włocławskiej świątyni, które ozdobione polichromią autorstwa braci Stanisława i Zdzisława Jasińskich (1900-1901) robi niesamowity klimat. Sklepienie zdaje się być jak pełne gwiazd nocne niebo. Imponuje wysokość nawy głównej oraz klimat niższych naw bocznych.

Wykorzystałem plac przed wejściem do świątyni i wzleciałem dronem ponad miejską zabudowę. Potężny kościół z Wisłą w tle to widok, jakiego szukałem. Z resztą, trzymajcie kilka ujęć z drona!

Park Sienkiewicza nad malowniczą Zgłowiączką

Po sąsiedzku z Katedrą przepływa Zgłowiączka, nad którą już w 1870 roku założono park. Park im. Henryka Sienkiewicza zajmuje 40 ha powierzchni. Kiedy zwiedzaliśmy Włocławek część parku na wschód od rzeki była w remoncie. Jednocześnie tereny na zachód od Zgłowiączki były dostępne dla spacerowiczów.

Park jest świetnym miejscem na spacer i odpoczynek! Położony w dolince, bajecznie zielony, pełen kwiatów i drzew, zapewnia spokój i kojące pejzaże. Te nad rzeką, kiedy zza drzew wyglądają strzeliste wieże Katedry, ale również w centralnej części parku, gdzie czerwienią chwalą się róże, a fioletem po oczach bije lawenda.

W tak uroczym otoczeniu stoi popiersie Henryka Sienkiewicza – który odkąd zmarł w 1916 roku, stał się patronem parku. Czekam na efekt końcowy remontu Parku Sienkiewicza i obiecuje, że pojadę do Włocławka i pokażę Wam już odmieniony XIX-wieczny park nad Zgłowiączką. Udaliśmy się zgodnie z nurtem rzeczki Zgłowiączki do jej ujścia do Wisły.

Ulica Piwna – od Czarnego Spichrza nad Wisłę

Park Sienkiewicza i Bulwary nad Wisłą łączy ciekawie zagospodarowana i zabudowana uliczka Piwna. Już na samym jej początku, na rogu z ul. Wyszyńskiego, stoi Czarny Spichrz, zbudowany w konstrukcji szachulcowej na przełomie XVIII i XIX stulecia. Kawałek dalej, lecz po prawej stronie (idąc w kierunku Wisły) stoi Hotel Riverside. Hotel zajął dawną salę bankietową z 1928 roku, wykorzystywaną niegdyś przez Włocławskie Towarzystwo Wioślarskie. Nowy budynek hotelowy świetnie wpisuje się w klimat otoczenia. Po lewej zaś stronie ciągnie się zabudowa wykorzystywana przez firmę Delecta. Sama ulica jest ładnie zagospodarowana i stanowi świetne wejście na bulwary nad Wisłą.

Bulwar im. Józefa Piłsudskiego – chluba miasta i cudne pejzaże nad Wisłą!

Bulwar im. Józefa Piłsudskiego we Włocławku to promenada nad Wisłą o długości ponad 1 km. Miejsce KAPITALNE! Zdecydowanie największa pod kątem rekreacji i krajobrazów atrakcja Włocławka. Miasto ma się czym chwalić, gdyż cała ta przestrzeń to mariaż wody, zieleni, obiektów inżynieryjnych, zabytkowej tkanki miasta oraz zadbanej i schludnej przestrzeni publicznej.

Bulwar można podzielić na część na zachód od ujścia Zgłowiączki oraz na wschód od niego.

Przystań Wodna im. Jerzego Bojańczyka i widok pełen piękna…

Część na zachód od ujścia Zgłowiączki została zagospodarowana wraz z budową Przystani Wodnej im. Jerzego Bojańczyka. W 2014 roku otwarto nową przystań nad Wisłą będącą bazą treningową dla Włocławskiego Towarzystwa Wioślarskiego. Gmach główny oraz pomosty zlokalizowano nad wodą. Pomosty nakryto imitującym fale dachem. Służą one za ŚWIETNY punkt widokowy na Wisłę i tereny na północnym brzegu rzeki czyli skąpane w zieleni Zawiśle, Most im. Rydza-Śmigłego oraz niewielkie plaże.

Oboje z Mamą byliśmy zachwyceni ślicznym terenem zielonym nad samą wodą, ujściem Zgłowiączki do Wisły oraz nowocześnie urządzonym placem przy kładce nad Zgłowiączką. Wspaniale prezentuje się Wisła, bulwar, a do tego Most im. Rydza-Śmigłego, Pałac Biskupi i strzelista bryła Katedry Wniebowzięcia NMP. Tu jest pięknie!

Pałac Biskupi

Po kilku chwilach ruszyliśmy na wschód wzdłuż Wisły. Z lewej strony nieprzebrana skarbnica krajobrazów, zaś z prawej zabudowa, na przykład Pałac Biskupi. Co ciekawe, Pałac Biskupi został zbudowany na miejscu średniowiecznego zamku, jednakże w XVIII, XIX i w latach 20-tych XX wieku był przebudowywany w stylu klasycystycznym.

Most im. Edwarda Śmigłego-Rydza

Spacer bulwarem jest okazją do przyjrzenia się wspaniałemu obiektowi – to Most im. Edwarda Śmigłego-Rydza. Przeprawa licząca ponad 600 metrów długości, została zbudowana w 1937 roku. Już dwa lata później wysadzony przed wojsko polskie, odbudowany przez Niemców w 1944 roku, zaś rok później przez tych samych Niemców wysadzony. Most, który oglądamy dzisiaj, to odbudowa z 1948 roku. Pejzaże z mostem w roli głównej robią wrażenie. Przeprawa przecina królową Polskich rzek i niknie w zieleni Zawiśla, zieleni położonej na górkach, między którą widać domy, zaś nad wodą plażę.

Wzdłuż bulwaru biegnie alejka dla pieszych i rowerzystów, zaś tuż obok znajdziecie aż 13 tarasów zapewniających CUDNE naturalne krajobrazy. Bulwar jest wspaniale zagospodarowany, pełen elementów małej architektury.

Uliczki w pobliżu Wisły

Postanowiliśmy odbić od Wisły i skręciliśmy w ulicę Matebudy, jedną z prostopadłych do rzeki ulic. Następnie udaliśmy się ulicą Zamczą w kierunku Starego Rynku. Przy ulicy Zamczej napotkaliśmy spichrz z 1939 roku, w którym można obejrzeć zbiory sztuki. We Włocławku zachowało się kilka spichlerzy, które bardzo fajnie urozmaicają uliczny krajobraz. Co ważne, nie wszystkie zobaczyliśmy.

Stary Rynek z widokiem na rzekę

Wtem weszliśmy na jeden z ważniejszych placów we Włocławku – Stary Rynek. Usytuowany nad Wisłą, stanowi przedłużenie ulicy 3 Maja. Widok Wisły i zielonego północnego brzegu rzeki, stanowi doskonałe tło dla zabudowy Starego Rynku. Obiektem monumentalnym, który stanowi o charakterze placu jest Kościół Św. Jana Chrzciciela. Świątynie wzniesiono w 1538 roku, później od północy i południa dobudowano kaplice. Ceglany kościół z wieżą nakrytą cebulastym hełmem, dostojnie prezentuje się na tle przeciwległego brzegu Wisły.

Stojąc na środku placu można nie zauważyć dwóch skromnych domów. Stoją nieśmiało we wschodniej pierzei, pokazując swe barokowe szczyty – to kamieniczki pod numerami 14 i 15. I to nie byle jakie, bo najstarsze zachowane we Włocławku. Jedna została zbudowana w XVI wieku, z kolei druga w XVIII stuleciu. We wnętrzu znajduje się Muzeum Historii Włocławka. Żałuje, że nie mogliśmy wejść do środka, ale nadrobimy to kolejnym razem. Ogólny krajobraz Starego Rynku potęguje fakt, iż płyta owego placu opada w kierunku rzeki, co daje ciekawy dalszy plan.

Ulica z potencjałem – 3 Maja

Przyszedł czas na spacer ulicą 3 Maja, która łączy dwa rynki – Stary i Nowy (Plac Wolności). To jedna z najważniejszych ulic we Włocławku, po części deptak. Zaczynając od Placu Wolności, ulica biegnie pod niewielkim kątem w dół do Starego Rynku i Wisły, zatem idąc w kierunku rzeki, możemy cały czas oglądać w perspektywie zielone wzgórza na północnym brzegu Wisły. My szliśmy w przeciwnym kierunku. Niewątpliwym plusem całej ulicy są dwa dorodne szpalery drzew! Obecnie tak mało zieleni w miastach, że widok drzew przy ulicy cieszy podwójnie.

Spośród kamienic warto wyróżnić gmach dawnego Starostwa, wzniesiony w połowie XIX wieku. Jego środkowa część z wejściem została zaakcentowana poprzez wysunięcie przed linię budynku. Boniowanie na cokole, cztery pilastry oraz wymowny tympanon, pokazują piękno kamienicy i wyróżniają spośród innych. Oczywiście ciekawych kamienic jest więcej, choć przeważają zaniedbane fasady. Niestety ulica 3 Maja boryka się z pustymi lokalami usługowymi. Ulica jest jednak bardzo interesująca i ma potencjał na deptak z prawdziwego zdarzenia!

Zawiśle na koniec wizyty we Włocławku

W ten sposób skończyliśmy nasz spacer po centrum Włocławka, choć nie był to koniec wizyty w dawnej stolicy Kujaw. Otóż udaliśmy się z Mamą na Zawiśle, co miało dla nas wartość sentymentalno-rodzinną, jak również mogłem obejrzeć fragment Włocławka na drugim brzegu rzeki.

Zawiśle to osiedle domków/domów, położone między Wisłą a lasem. Spokojna i zielona okolica, położona zaledwie kilka minut autobusem od Placu Wolności. Po niemal 7 h we Włocławku, odjechaliśmy z powrotem do Gdańska, mając w myślach to co zobaczyliśmy.

Trasa spaceru na mapie Włocławka:

Małe podsumowanie – jaki jest Włocławek? Czy warto tutaj przyjechać?

Włocławek to mocno niedoceniane miasto, które SZCZERZE Wam polecam. Owszem, nie jest to turystyczna perła, ale czy to nie jest ciekawsze? Osobiście uwielbiam odwiedzać miejsca mniej oczywiste i wciąż otwierać oczy ze zdumienia. Szukać i wypatrywać atrakcyjnych przestrzeni. Cieszyć każdym zdjęciem oraz chwilą. Tak jest we Włocławku, który imponuje WSPANIAŁYMI bulwarami nad Wisłą, cieszy oczy godnymi uwagi zabytkami jak spichlerze lub świątynie, a i miejska tkanka (kamienice) budzi zainteresowanie. Historia miasta pokazuje, że warto odwiedzić dawną stolicę Kujaw i nie zrażać opinią innych.


Kilka (istotnych) słów na koniec

Dziękuję za lekturę artykułu o Włocławku! Mam nadzieję, że wpis okazał się ciekawy i przydatny, a być może zachęcił Was do spaceru po tym mieście.

Zapraszam oczywiście na swoje socialmedia – na FB oraz IG, gdzie na bieżąco pokazuje i opisuje swoje miejskie przygody.

Odkrywajcie Polskę, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć!

O autorze

Kamil Sulewski

Cześć moi drodzy!

Uwielbiam podróżować, zwiedzać, rozgryzać miasta i kraje, sprawdzać czym się różnią w zakresie architektonicznym i społecznym. Kocham miasta, jednakże nie zapominam o naturze, którą znajduje i w miastach i totalnie poza nimi.

Dodaj komentarz

Kamil Sulewski

Cześć moi drodzy!

Uwielbiam podróżować, zwiedzać, rozgryzać miasta i kraje, sprawdzać czym się różnią w zakresie architektonicznym i społecznym. Kocham miasta, jednakże nie zapominam o naturze, którą znajduje i w miastach i totalnie poza nimi.

Ostatnie wpisy

Archiwa