Solec Kujawski – klimat kujawskiego miasteczka nad Wisłą

S

Cześć moi drodzy!

W niniejszym wpisie, zabieram Was do Solca Kujawskiego!

Do Solca Kujawskiego trafiliśmy 23 września. Wraz z dziewczyną, cieszyliśmy się spokojem miasta, nowymi dla nas widokami, eksplorowaniem czegoś innego.

Tak jak kocham większe miasta, bądź obszary naturalne, czasami lubię pojechać do mniejszego miasteczka, spacerować i odkrywać jakie ono jest. Nie raz mała miejscowość potrafi mocno zaskoczyć.

A jak było w Solcu? Co można tam zobaczyć? Jaki jest Solec Kujawski?

Zapraszam z nami! 🙂

Krótka charakterystyka Solca Kujawskiego

Solec Kujawski położony jest nad Wisłą, między Bydgoszczą a Toruniem. Mieszka tutaj ponad 15,5 tys. mieszkańców na niemal 19 km2. Położenie zapewnia dobrą komunikacje kolejową, z tego względu dotarliśmy do Solca Kujawskiego pociągiem regionalnym z Bydgoszczy.

Miasto jest niewielkie, gdybym się postarał, obszedłbym to, co mnie interesowało w 1-1,5 h, jednakże czasu mieliśmy sporo, zatem spacerowaliśmy niespiesznie, korzystając z pogody i podziwiając zabudowę.

Trasa, którą przeszliśmy

Plac im. Henryka Jordana

Najciekawsze zabudowania skupiają się przy ulicy 23 Stycznia, łączącej Rondo Burmistrza Antoniego Nawrockiego z Placem Jana Pawła II. Początek spaceru polecam zacząć od Placu im. Henryka Jordana. Ładny teren zielony vis-a-vis stacji kolejowej, skupia się wokół fontanny (tamtego dnia nie działającej), gdzie stoją ławki, zaś dalej zieleń urządzona. Można wyjąć co trzeba z plecaka, ewentualnie zjeść kanapkę przed zwiedzaniem, no i ruszać w dalszą trasę.

Najładniejsza w mieście – ulica 23 Stycznia

Zabudowa tworząca ulicę

Przy ul. 23 Stycznia, znaleźliśmy kilka interesujących budynków. Pierwszym z nich jest Willa Wegenera, zbudowana w latach 1891-1903. Otoczona ozdobnym żeliwnym ogrodzeniem, imponuję boniowaniem, narożnym ryzalitem oraz uroczą cegiełką w elewacji.

Kierując wzrok wzdłuż ulicy, byłem miło zaskoczony. Estetyczna przestrzeń i skromna, zabytkowa zabudowa, tworzą klimat niewielkiego kujawskiego miasta. Jaka to zabudowa? Macie na zdjęciach niżej – choćby dom z podwyższoną środkową osią, pilastrami w portalu wejściowym oraz dom w konstrukcji ryglowej (drewniany szkielet, wypełniony cegłą).

Ratusz z XIX wieku

Wracając do większych z budynków, minęliśmy ceglany XIX-wieczny gmach Ratusza. Trzy kondygnacje, z czego środkowa z dziewięciu osi, wysunięta jest przed lico budowli i zakończona szczytem.

Kościół pw. Św. Stanisława Biskupa Męczennika

Kilka kroków za ceglanym budynkiem Ratusza, stoi zupełnie inny w wyrazie, moim zdaniem najciekawszy zabytek Solca Kujawskiego – Kościół pw. Św. Stanisława Biskupia i Męczennika. Wybudowany w latach 1911-1912 na miejscu drewnianej świątyni z XVIII wieku, rozbudowany w latach 20-tych i na początku 30-tych. Weszliśmy jedynie do przedsionka, skąd mogliśmy zobaczyć barokowy ołtarz z XVII wieku. Przykościelny teren skrywa cmentarzyk osób zasłużonych dla Polski.

Rynek w Solcu – Plac Jana Pawła II

Dochodząc do Placu Jana Pawła II, zwróciłem uwagę na odchodzące w różnych kierunkach ulice: Bydgoską i Toruńską. W samym środku Solca Kujawskiego można zdecydować, gdzie udać się w dalszej kolejności. Co do samego placu. Mamy zwartą, w dużej mierze mało ciekawą, zabudowę pierzejową (1-2 piętra).

Co ważne podkreślenia, znalazły się całkiem miłe w odbiorze kamieniczne rodzynki – kamienica z ceglaną elewacją oraz urocza o błękitnej elewacji. Środek placu należy do pieszych, z kolei po bokach jeżdżą i parkują auta. Przydałoby się odświeżenie nawierzchni itd., aczkolwiek mnie ZAWSZE bardziej spodoba się tego typu plac (jasne ramy, zwarta zabudowa, lokale w parterach), mimo, że do świetności mu daleko, aniżeli świetnie odpicowany plac, jak chociażby ten przed stacją kolejową.

Kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa

Kolejnym przystankiem był Kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa przy ul. Bydgoskiej. Ceglana świątynia, została pobudowana w latach 1845-1847, zaś 1894 roku dobudowano 37 metrową wieżę.

Dziki brzeg Wisły i przepiękny naturalny krajobraz

Po obejrzeniu świątyni, przeszliśmy ponownie przez Plac Jana Pawła II, kierując się na uliczkę Do Wisły. Nietrudno wywnioskować, iż po kilku minutach, byliśmy nad królową Polskich rzek. Totalnie dziki brzeg, ale za to jaki spokój i widoki… Krajobraz szerokiej Wisły, drugiego brzegu, pięknej łachy z ptactwem. Coś naturalnie wspaniałego!

Gdzie zjeść w Solcu?

Po dłuższym czasie, wróciliśmy między zabudowania, by znaleźć miejsce, gdzie moglibyśmy się posilić. A mówiąc szczerze, już nad Wisłą sprawdziliśmy sobie, że jeśli chodzi o gastronomię, jest w Solcu Kujawskim miejsce wyjątkowe. To “Wagon Smaków“, czyli restauracja, mieszcząca się w wagonie pociągu, tuż obok Wieży Ciśnień oraz torów kolejowych. Obiadek był świetny, a móc go jeść niejako w pociągu, gdy obok śmigają inne pociągi, to ciekawe przeżycie 😉

Posileni, złapaliśmy smaka na lody, zatem udaliśmy się na główny plac miasta – Plac Jana Pawła II – gdzie kupiliśmy lody i mrożoną kawę.

Podsumowując – jaki jest Solec Kujawski?

Tym samym nasz czas w Solcu Kujawskim dobiegł końca. Jakie jest to miasto? Przede wszystkim, jest… ładne. W sensie czyste, estetyczne. Nie zawiedziesz się, jeśli pragniesz poczuć klimat niewielkiego, kujawskiego miasta. Zobaczysz uroczą zabudowę, tworzącą pełną ładu ulicę, kilka większych, interesujących gmachów, jak kościoły, ratusz czy wieżę ciśnień. Jeśli lubisz dzikie tereny naturalne, wystarczą 3 min spaceru z głównego placu nad Wisłę. Z kolei kiedy zgłodniejesz, wstąpisz do “Wagonu Smaków”.

Kilka (istotnych) słów na koniec

Zachęcam do odwiedzania takich miejscowości jak Solec Kujawski, ja postaram się to robić częściej i pisać dla Was takie notki.

Dziękuję oczywiście za wizytę na blogu i proszę o częstsze odwiedziny 🙂

Zachęcam również niżej do polubienia MIEJSKIEGO WOJAŻERA na facebook’u.

Odkrywajcie Polskę, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć!

O autorze

Kamil Sulewski

Cześć moi drodzy!

Uwielbiam podróżować, zwiedzać, rozgryzać miasta i kraje, sprawdzać czym się różnią w zakresie architektonicznym i społecznym. Kocham miasta, jednakże nie zapominam o naturze, którą znajduje i w miastach i totalnie poza nimi.

komentarzy

  • Cieszę się, że miasteczko, z którego pochodzę, dosyć się podobało 🙂
    Nie mieszkam w Solcu od kilkunastu lat, ale gdy odwiedzam rodziców, też lubię po nim spacerować. Osobiście najbardziej żal mi, że rynek nie wygląda zbyt reprezentacyjnie.
    A tak w ogóle to nie sądziłam, że Solec mogą odwiedzać inni turyści niż ci zainteresowani JuraParkiem 😉

    • Dziękuję za komentarz 🙂 Staram się zwiedzać i interesować różnorakimi miastami, mniejszymi i większymi. A co do Rynku, rzeczywiście nie jest placem godnym słowa np. “reprezentacyjny”, aczkolwiek, wszystko może się zmienić 🙂

Kamil Sulewski

Cześć moi drodzy!

Uwielbiam podróżować, zwiedzać, rozgryzać miasta i kraje, sprawdzać czym się różnią w zakresie architektonicznym i społecznym. Kocham miasta, jednakże nie zapominam o naturze, którą znajduje i w miastach i totalnie poza nimi.

Ostatnie wpisy

Archiwa