Jeden z najbardziej rozpoznawalnych Włoskich widoków!

J

Cześć moi drodzy!


W czerwcu 2018 roku spontanicznie obrałem za kierunek zwiedzania Włochy, a dokładniej Mediolan i Bergamo. 

Spędziłem w Mediolanie jeden dzień, opisując następnie krok po kroku to co mnie zaciekawiło, jakie miałem odczucia i przemyślenia. 

Co ważne! Czytasz TRZECI z pięciu wpisów z relacji z Mediolanu. Niżej masz odnośniki do pozostałych części całego spaceru.

-> Mediolan – pierwsze wrażenia, nowoczesna odsłona miasta (klik)

-> Mediolan – czytanie przestrzeni miasta (klik)

-> Mediolan – ZACNY fragment miasta (klik)

-> Jaki jest Mediolan? Jak zapamiętałem miasto? (klik)


A teraz zapraszam Was w dalszą drogę obejrzeć ikonę miasta – Katedrę Narodzin Św. Marii!

Napięcie rośnie…


Za kościołem San Sebastiano robi się coraz ciekawiej, zabudowa zdaje się mówić coś ważnego, jakby zwiastowała i przygotowywała ludzi na to, że za rogiem zobaczą coś ważnego. I tak też się dzieje, ponieważ w tym miejscu wszedłem na Piazza del Duomo! 

Jeden z najbardziej rozpoznawalnych Włoskich obrazków!


Ów plac o rozmiarach około 150 na 150 metrów (licząc tylko część przed katedrą) ma stosowną oprawę. W pierwszej kolejności zwróciłem uwagę na dostojny pomnik króla Włoch – Victora Emanuela II. Monarcha dumnie siedzi na koniu na wysokim postumencie, przy którym czuwa kamienny lew. 

Obrazek Galerii Wiktora Emanuela II z katedrą jest jednym z bardziej rozpoznawalnych Włoskich i nie tylko Włoskich widoków. Katedra Narodzin Św. Marii pod każdym względem robi wrażenie! Jej budowa rozpoczęła się w 1386 roku i trwała niemal 500 lat (pewnie nie w jednym ciągu tylko z przerwami), prezentuje styl gotycki, choć w czasie budowy style się zmieniały, zatem można dostrzec również formy barokowe i neogotyckie. 

 

Nieprawdopodobna budowla!


To jedna z większych świątyń na świecie, o szerokości 93 metrów i długości 157 metrów. Mimo swego ogromu, dzięki niezliczonej ilości rzeźb, sterczyn i wieżyczek, budowla zdaje się być lekka, wręcz unosząca się niczym obłok nad placem, szczególnie patrząc z daleka odnosi się takie wrażenie. Podchodząc bliżej widać jak wiele pracy kosztowało zbudowanie każdego z detalów, coś nieprawdopodobnego. Warto zwrócić uwagę na ogromne drzwi wejściowe, ozdobione płaskorzeźbami przedstawiającymi sceny z życia Maryi, Św. Ambrożego i dziejów miasta – robią niesamowite wrażenie! 

 

 

 

Panorama miasta z dachu katedry


Nie mogłem sobie odmówić poświęcenia godzinki na kupno biletu i wejścia na dach katedry, aby spojrzeć na Mediolan z wysokości. Dach ozdobiony jest 135 sterczynami, rzeźbami i gargulcami, spomiędzy których, u dołu, widać życie na placu przy katedrze, oraz wspaniałą panoramę miasta. Dachy niezliczonych kamienic w zestawieniu z wzbijającymi się dalej wieżowcami, dają ciekawe połączenie starego i nowego. Widoki urozmaicone są kopułami i wieżami kościołów, oraz widocznymi na pierwszym planie rzeźbami na dachu samej katedry. Jeśli dobrze się przyjrzeć, daleko za wieżowcami, widać Alpy! Posiedziałem na dachu dłuższą chwilę, kontemplując widoki, po czym na dół zjechałem windą i kontynuowałem zwiedzanie już na poziomie chodnika. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Galleria Vittorio Emanuele II


Kolejnym bardzo znanym i kojarzonym z Mediolanem miejscem, jest Galleria Vittorio Emanuele II, czyli skrzyżowanie ulic zabudowanych neorenesansowymi kamienicami nakryte szklano-żeliwnym dachem. Galeria została zbudowana w latach 1865-1867 a zaprojektowana przez Giuseppe Mengoni. Trzeba przyznać, że ta przestrzeń się Panu Mengoni udała! Zabudowa w jednorodnym stylu, o beżowych, miłych dla oka kolorach, z wieloma detalami, mieszcząca najbardziej znane i drogie marki, plus śliczna ozdobna posadzka oraz zadaszenie, robią super wrażenie. 

 

 

Można tak stać i podziwiać, lecz miałem przed sobą wciąż wiele do obejrzenia, zatem ruszyłem dalej…

…ale gdzie poszedłem i co zobaczyłem, przekonacie się za tydzień, we wtorek 17 grudnia 🙂

Kilka (ważnych) słów na koniec


Dziękuję Wam za poświęcony czas. Dzisiaj ograniczyłem się do ikonicznych wręcz obrazków Mediolanu, ale spokojnie, nie zabraknie mniej znanych uliczek i gmachów. Bądźcie ze mną.

Odkrywajcie świat, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć!

O autorze

Kamil Sulewski

Cześć moi drodzy!

Uwielbiam podróżować, zwiedzać, rozgryzać miasta i kraje, sprawdzać czym się różnią w zakresie architektonicznym i społecznym. Kocham miasta, jednakże nie zapominam o naturze, którą znajduje i w miastach i totalnie poza nimi.

Dodaj komentarz

Kamil Sulewski

Cześć moi drodzy!

Uwielbiam podróżować, zwiedzać, rozgryzać miasta i kraje, sprawdzać czym się różnią w zakresie architektonicznym i społecznym. Kocham miasta, jednakże nie zapominam o naturze, którą znajduje i w miastach i totalnie poza nimi.

Ostatnie wpisy

Archiwa